Zbigniewa, odebrał mu Mazowsze nie dawno od niego wyżebrane, i z królestwa, które wtedy dopiero odzyskało swoję całość, wywołał, wypędził, wyścigał, ażeby tém skuteczniej pomagać mógł Kolomanowi królowi Węgierskiemu, według danego mu przyrzeczenia. Chciał Bolesław zabezpieczyć się od chytrych podstępów Zbigniewa, które go ciągle niepokoiły w domu, i swobodnie rozwijać swoje siły tak w obecnej jak w innych wyniknąć mogących wojnach.
Henryk cesarz, zamierzywszy Pannonią pod swoje i cesarstwa swego zagarnąć panowanie, z liczném, z rozmaitych narodów złożoném wojskiem, wkroczył do Węgier. Przybył mu w posiłku i Światopełk książę Czeski, stosownie do obietnicy utwierdzonej przysięgą, zleciwszy rządy państwa dwom panom znakomitszym, Wackowi i Mutynie, na których wierze i przychylności najwięcej polegał. Unikał Koloman król Węgierski wstępnego spotkania, lecz w dogodniejszych tylko dla siebie miejscach wojska cesarskie urywał i trapił, cesarz zatém przystąpił do oblężenia Presburga: ale strawiwszy wiele czasu na bezskuteczném dobywaniu miasta, dzielnie od załogi Węgierskiej bronionego, rozesłał na różne strony wojska, i kazał kraj ogniem i mieczem pustoszyć, tak iż cały obszar Węgier między rzekami Dunajem i Wagiem w pustynię zamienił. Niczego jednak więcej nie dokazawszy, i poniosłszy znaczną w ludziach stratę, którym Węgrzyni srodze z zasadzek dawali się we znaki, wrócił do Niemiec. Tymczasem Bolesław król Polski, stosownie do zawartej z Kolomanem królem Węgierskim umowy, posłał mu do Węgier liczne wyborowego rycerstwa posiłki, a sam ruszył do Czech z sprawném i ćwiczoném wojskiem, mając w swym poczcie książąt Czeskich Borzywoja i Sobiesława, braci rodzonych, tudzież wielu panów i dostojników Czeskich, którzy przed srogością wdziercy Światopełka schronili się byli do Polski. Postanowił bowiem król Bolesław ukarać Światopełka za wygnanie z ojczyzny własnych stryjów, prawych książąt Czeskich, i wspieranie swemi posiłkami cesarza Henryka w wojnie zaczepnej przeciw Kolomanowi królowi Węgierskiemu, krewnemu i sprzymierzeńcowi Bolesława. Zaszli mu drogę Wacko i Mutyna, rządcy Czech, na granicach księstwa w lasach, które Polskę od Czech przedzielają; lecz w stoczonej nieszczęśliwie bitwie porażeni na głowę cofnęli się do Pragi. Bolesław książę Polski w pogoni