Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/469

Ta strona została przepisana.

go (który spodziewając się, że po zabiciu Światopełka skłonniejszym będzie cesarz do zawarcia pokoju, wyprawił ich z tą myślą do cesarza) przybywają i wnoszą: „aby król Rzymski odstąpił od oblężenia Głogowa i wojska swoje z krajów Polskich wyprowadził; że książę Bolesław bez żadnej z strony swojej zaczepki widzi podniesiony na siebie oręż cesarza, którym nie prześladować go i po nieprzyjacielsku napastować, ale wspieraćby raczej swą pomocą powinien w ciągłych z niewierném pogaństwem wojnach.“ Odpowiedział cesarz posłom Bolesława: „że jeżeli Polacy i ich książę Bolesław uznać się zechcą hołdownikami cesarstwa i zobowiążą do płacenia daniny, a Zbigniewowi dzielnicę ojcowską powrócą, przychyli się do ich żądania.“ Lecz gdy posłowie oświadczyli, „że książę ich Bolesław i Polacy nigdy do tego się nie skłonią, aby cesarzowi hołdować i daninę opłacać mieli, ani też Zbigniewa, tak niebezpiecznego dla Polski wroga, od którego nowych tylko klęsk i nieszczęść spodziewaćby się mogli, do kraju nie przyjmą,“ cesarz Henryk począł szeroko przed posłami rozwodzić się o potędze i bogactwach cesarstwa, a potém okazał im skarb, który miał z sobą w obozie, naczynia i klejnoty złotem i kamieniami drogiemi ozdobione, a wielce dla chciwości ponętne, i rzekł chełpliwie, „że to zapewnie wystarczy do shołdowania książęcia i całego narodu.“ Był na czele poselstwa tego szlachcic i pan znakomity, Skarbek, (mający w herbie trzy krokiewki łamane, na podobieństwo gwiazdy u astronomów zwanej Kassiopea (Gasapia), który chcąc upokorzyć cesarza chełpiącego się swoją potęgą i zaufanego w bogactwach, zdjął pierścień złoty z palca i wrzucił do skarbu cesarskiego, mówiąc: „przydajmy złoto do złota.“ Henryk zaś król, z przyrodzenia przytomny i przenikliwy, domyśliwszy się, że poseł oném wrzuceniem pierścienia i wymówionemi dumnie słowy okazać chciał pogardę, z jaką patrzał na jego bogactwa, na odpór wzajemny tej pogardy rzekł niemieckim wyrazem habdank, co znaczy dziękuję, jakby temi krótkiemi słowy dawał mu do zrozumienia: „Chociaż ty pogardzasz tym skarbem i dla tém większej wzgardy przyrzucasz do niego odrobinę złota, ja i tę z podziękowaniem przyjmuję.“ Posłowie książęcia Bolesława wróciwszy z niczém od cesarza, opowiedzieli wiernie, jaką z nim mieli rozmowę; a ów poseł i wszyscy potomkowie jego przybrali słowo habdank za nazwisko herbu i domu swego, które po dziś dzień zachowują. Po odłączeniu się wojska Czeskiego wzmagała się coraz większą trwoga w obozie cesarskim, podwojono w namiocie głównym straże, a przyjaciele cesarza radzili mu odwrót i zaniechanie wojny, aby i jego Bolesław podobną nie podszedł zdradą. Dał się snadno namówić cesarz, któremu więcej niżli kto mniemał rozleżała się w głowie przygoda Światopełka książęcia Czeskiego. Narzekał na Czechów, że nie z potrzeby, ale z przychylności raczej dla Polaków, odstąpili jego