rzowi Albert rodem Lotaryńczyk, który był potém arcybiskupem Mogunckim, a pod ów czas kanclerzem królewskim, a którego król po swym powrocie uwięzić i rozmaitemi kaźniami a zwłaszcza głodem straszliwie umęczyć kazał. A tak ów Albert z najprzyjaźniejszego zwolennika stał się największym cesarzowi wrogiem, i słusznie z jego ręki Bóg przepuścił nań taką chłostę. Niektórzy także bezbożni z pomiędzy duchowieństwa Rzymskiego, uwiedzeni przez cesarza, po wypuszczeniu z więzienia Paschalisa poważyli się obrać papieżami trzech herezyarchów, Alberta, Arnulfa i Teodoryka, którzy acz wiele papieżowi Paschalisowi sprawili kłopotu, w końcu jednakże pokonani, uledz jego władzy musieli.
Dnia szesnastego miesiąca Kwietnia Światopełk książę Kijowski, a świekr Bolesława książęcia Polskiego umarł w Kijowie, i pochowany został w kościele Ś. Michała, który dwoma laty wprzódy z wielką wspaniałością zbudował i złocistym szczytem przyozdobił. Po jego śmierci Kijowianie wyprawili posłów do Włodzimierza, brata rodzonego Światopełka, z ostrzeżeniem: „aby pospieszył jak najrychlej i stolicę Kijowską z ojca i dziada nań spadającą objął.“ Ale gdy ten żałobnemi zajęty obrzędami przybycie zwłacza, żołnierstwo wyłamawszy się z karności i posłuszeństwa, napadło na dwór wojewody Kijowskiego Putaty, największego pod ów czas bogacza, a potém jedne po drugich domy Żydów w Kijowie zamieszkałych poczęło plądrować i łupić. Powtórnie zatém ślą Kijowianie do Włodzimierza poselstwo, aby się nie ociągał, oznajmując, jakie łotrostwa, jakie klęski nawiedziły Kijów, i wyrażając obawę, aby rozhełznane w swej swawoli żołdactwo nie rzuciło się wreszcie na kościoły i klasztory albo książęce domy. Tknięty tą wiadomością Włodzimierz przybywa spiesznie do Kijowa, a przyjęty ze czcią od mieszkańców stolicy, wnet swawolę żołnierzy swoją obecnością powściąga i ukraca. Jarosław tymczasem, książę Włodzimierski, syn Światopełka niegdy książęcia Kijowskiego, a brat rodzony Zbisławy księżny Polskiej, wraca do swego księstwa Włodzimierskiego, zamierzywszy wyprawę przeciw Jadźwingom, którzy częstemi napadami srodze dokuczali Rusi. Jakoż spustoszywszy orężem znaczną część ich kraju, i w stoczonej bitwie pogromiwszy hordy barbarzyńskie, wrócił chlubny zwycięztwem, i pod ów czas, dnia 12 Maja, zaślubił sobie córkę Mścisława a bratankę Włodzimierza. Wspomniany naród Jadźwingów pochodzeniem swojém, językiem, religią, zwyczajami i obycza-