Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/519

Ta strona została przepisana.

przeciwnikiem odniósł zwycięztwo, do którego mu sam Bóg obrońca słusznej sprawy dopomógł. Tą klęską ponękany Konrad już się więcej praw swoich nie domagał, ale za sprawą zobopólnych rozjemców pogodził się z Lotaryuszem. Pośrednikiem głównym do tej zgody miał być, jak piszą niektórzy, Ś. Bernard opat w Clairvaux.

Sobiesław książę Czeski bratanków swoich srodze prześladuje.

Sobiesław książę Czeski, po osiągnieniu władzy książęcej i otrzymaniu zwycięztwa nad Lotaryuszem królem Rzymskim, stawszy się dumnym i srogim samowładcą, począł prześladować synowców swoich; a naprzód Konrada, syna Leutolda a brata Oldrzycha, skazawszy na więzy, osadził w zamku Wyszegradzkim; potém na Sobiesława i Brzetysława, braci rodzonych, a synów Konrada, starszego niegdyś brata Wratysława I, książęcia Czeskiego, chociaż ani czynem, ani słówkiem najmniejszém przeciw niemu nie zawinili, dla samego tylko podejrzenia srogość swoję wywarł, kazał albowiem obudwóch uwięzić i osadzić w zamku Donin.

Bolesław synowi swemu zaślubia córkę króla Duńskiego.

Bolesław książę Polski pod te czasy przybyłe do niego poselstwo z Danii przyjmował uroczyście w Wielinie (Wyelyn), kędy Periesława za występne knowania i rozboje spalić kazał na stosie, a córkę króla Duńskiego, sprowadzoną do Polski z bogatém wianem przez znakomitych panów Danii, synowi swemu dał za żonę, i gody weselne z wielkim wyprawiwszy przepychem, posłów owych, którzy narzeczoną przywiedli, hojnemi obdarzonych upominkami do Danii odesłał.
Włodzimierz książę Zwinigrodzki, oburzony na Rościsława książęcia Przemyskiego, że napastniczym orężem często go zaczepiał i po nieprzyjacielsku nań napadał, udał się z żoną i rodziną swoją do Węgier, aby przeciw temuż bratu Rościsławowi wszelakim sposobem i przemysłem starać się u Węgrów wyjednać posiłki.

Po Baldwinie biskupie Kruszwickim wstępuje na stolicę Swidger.

Po śmierci Baldwina biskupa Kruszwickiego objął stolicę Kruszwicką Swidger I, rodem Niemiec, mąż łagodnego umysłu, ludzki i uprzejmy, naznaczony od papieża Honoryusza II.