Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom I.djvu/526

Ta strona została przepisana.

bez żalu wielkiego i strapienia synów króla Stefana, którzy już wtedy z swym dziadem w jednym walczyli obozie. Opuściwszy Węgry, przymuszony był przeciw książęciu Sobiesławowi najkrótszą spieszyć drogą. Ale obciążone taborami wojsko, w długim pochodzie przez tak wielką ziemi przestrzeń, dosyć zostawiło czasu Sobiesławowi książęciu Czeskiemu do nasycenia się grabieżą i powrócenia z łupami do swego kraju.
Jaropełk książę Kijowski z książętami Ruskimi Izasławem i Andrzejem, oblegającymi zamek Kijow, przez wzajemne układy i wysadzonych z obojej strony posłów zawarł pokój, mocą którego Andrzejowi Pereasław, Izasławowi Światosławicowi oddał w posiadanie Włodzimierz.
Księżna Polska, żona Bolesława, powiła i w tym roku syna, który na cześć i pamiątkę dziada Henryka, i wuja rodzonego także Henryka cesarza Rzymskiego, nazwany został Henrykiem I; a wprowadzono w ów czas to imię po raz pierwszy do rodziny królów i książąt Polskich dlatego, aby domu cesarzów Rzymskich Henryków pamięć do szczętu nie wygasła.

Rok Pański 1133.
Bolesław wkracza powtórnie z wojskiem do Węgier, a Sobiesław tymczasem na Szlązku i w Polsce do trzechset wsi niszczy pożogą: za co mszcząc się Bolesław, wpada do Moraw, i szeroko rozpostarłszy grabieże, wraca obciążony łupami do Polski.

Książę Polski Bolesław, w słuszném na Czechów oburzeniu sposobił groźną przeciw nim wyprawę; atoli synowie króla Węgierskiego Stefana, i niektórzy z panów Węgierskich i szlachty, którzy opuściwszy króla Belę przylgnęli byli do synów króla Stefana, potrafili skłonić usilnemi prośbami Bolesława, aby z wojskiem przeznaczoném na wyprawę Czeską do Węgier raczej pospieszył. Zostawiwszy zatém w ziemi Wrocławskiej dostateczne siły do odparcia Czechów, gdyby powtórnie najechać ją usiłowali, ruszył Bolesław zbrojno do Węgier. Za jego przybyciem wiele rycerstwa Węgierskiego, opuszczając Belę, przechodziło na stronę synów króla Stefana; a gdy siły ich w ten sposób wzrastały, Bela zamknął się w zamku Wyszegradzkim, sposobiąc się do wytrzymania długiego oblężenia. Sobiesław tymczasem, zebrawszy z Czech i Moraw wszystkie siły zbrojne, wkracza do Polski, nie wstrzymany bynajmniej od załogi Wrocławskiej rycerstwa, która widząc, iż przewadze tak znacznej sprostać nie zdoła, cofnęło się do zamku. Ów książę Czeski Sobiesław,