żądzy tak sprawiedliwie ukarali, nie dopuściwszy dłużej piastować władzy nad sobą sprawcy tak ohydnej zbrodni. Inni mniemają, że Lech za popełnione bratobójstwo ani wygnania ani żadnej wcale nie odniósł kary, ale że sam Bóg zsyłający pomstę za wszelkie krzywdy ludzkie pozbawił go potomstwa, miłości i życzliwości poddanych. Przeto czując się bratobójca do winy, ścigany równie wyrzutami sumienia, jak i słuszną Polaków nienawiścią, w smutku i zgryzocie wiódł odtąd żywot niesławny, i nie zdziaławszy żadnego pamiętnego czynu, umarł z sromotą. Cóżkolwiek bądź, to pewna, że nie zostawił po sobie żadnego potomstwa.
Gdy obadwaj synowie Graka zeszli bezpotomnie, za powszechną Polaków zgodą córce jego jedynaczce, zwanej Wandą, co w polskim języku znaczy wędę (hamus), rządy państwa przyznano. Tak wielkie bowiem w sercach Polaków tkwiło przywiązanie do Graka, tak świeża i przytomna pamięć cnót jego i dzielności w rozszerzeniu granic i obronie ojczyzny. Nie mało przyczyniła się do tego i urodna postać dziewicy, wdzięczne i krasą ujmujące lica powaby, tak iż samym widokiem zniewalała umysły i przynęcała chęci, pięknych darów przyrody hojnie uposażona wianem. Dla tego właśnie ponętnego kształtu otrzymała imię Wandy, gdy urokiem swych wdzięków jakoby wędą wszystkich przyciągała ku sobie, obudzając miłość i podziwienie. Łagodna z wejrzenia, skromna z postawy, wymowna i chwytająca za serca uprzejmemi słowy, wszelakich zalet jaśniała zbiorem. Wszyscy też panowie Polscy tuszyli niewątpliwie, że książęcia jakiego, znakomitego rozumem i bogactwy, któryby Polsce przyczynił wzrostu przez skojarzenie się jej przyjaźnią z postronnymi sąsiady i pany, zaślubią Wandzie dziewicy, aż do tej chwili wszystkie odrzucającej związki. I zdawało się, że większa teraz liczba posiągnie do jej ręki dla samej wielkości państwa, niż wprzódy dla zachwycającej urody. Ale Wanda odziedziczywszy królestwo ojcowskie, wzniosła w uczuciach i wielkich przymiotów niewiasta, z dumą poczuwając swoję wolność i swobodę, wszystkim zgłaszającym się o nię współzawodnikom odmawiała małżeństwa. Tak zaś szczęśliwie, roztropnie i sprawiedliwie władała krajami rzeczypospolitej, że wszystkich zdumiewała swoją czynną radą i obrotnością, i głos był powszechny między ludźmi, że prawdziwie męzka w tém ciele niewieściém zamieszkała dusza, gdy najpoważniejsi światłem i sędziwi mężowie