Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/109

Ta strona została przepisana.

się był na czas jakiś od jego władzy, a to przez niezgodę domową, gdy brat młodszy Mieczysław wyzuł starszego Bolesława z jego dziedzictwa; Kazimierz wszelako, dojrzałością swego rozsądku i rozumną radą pogodziwszy zwaśnionych między sobą braci, przywrócił ten kraj pod swoje zwierzchnictwo; Mieczysława zaś zmusił do ustąpienia z księstwa Wrocławskiego, bezkarnie sobie przywłaszczonego, a oddania go Bolesławowi, któremu z prawa należało. Co aby mu uczynił znośniejszém, i aby rozporządzenie swoje tém pewniej utrwalił, dwa od ziemi Krakowskiej oderwane powiaty, Bytomski i Oświecimski, przeznaczył mu w udziale, synowi zaś jego nowo narodzonemu, na którego chrzciny był zaproszony, nadał imię swoje Kazimierz. Ziemie Mazowiecką i Kijowską, do synowca swego Leszka należące, Żyronowi mężowi sędziwemu i nader roztropnemu w zarząd oddał, a dla rzadkiej poczciwości uczynił go tegoż Leszka bratanka swego mistrzem i przewodnikiem. W tymże roku Kazimierz, książę Polski, oderwane od swego państwa ziemie Brzeską, Włodzimierską, Drohicką i Przemyską odzyskał, a poodbierawszy główniejsze zamki i osadziwszy w nich swoich starostów (praesides), sam prowincyami temi zarządzał. Mieczysław zaś Stary, książę Wielkiej Polski i Pomorza, zepchnięty z stolicy przez syna swego Ottona, udał się do miasta Raciborza, które do jego władztwa należało, i tam z żoną i trzema synami żył w wielkiém ubostwie i niedostatku.
Gdy Jarosław Izasławic książę Ruski już od lat kilku wysiadywał na Kijowskiej stolicy, pozazdrościł mu tej pomyślności Światosław książę Czerniechowski, i znaczne zgromadziwszy wojsko, celem wyzucia go z Kijowskiego księstwa, ruszył potajemnie przeciw niemu, bez poprzedniego wypowiedzenia wojny; a kiedy Jarosław Izasławic spokojnie w zamku Kijowskim przebywa, on niespodzianie, miany dotąd za brata i za sprzymierzeńca, wpada z całém wojskiem do Kijowa, i zamek nieostrożnie trzymany ubiega. W zamieszaniu tém książę Jarosław zaledwo uciec zdołał; atoli żona jego i młodszy z synów dostali się w niewolą. Poczém Światosław zebrawszy ogromne skarby i wszystek sprzęt Jarosława, i z łupami razem uprowadziwszy brańców do Czerniechowa, zamek Kijowski z obawy oblężenia opuścił. Jarosław Izasławic gdy się o tém dowiedział, ściągnął natychmiast posiłkowe wojska, i z dwoma bratankami swemi, synami Rościsława, wróciwszy zbrojno do Kijowa, zamek tameczny silną załogą osadził. Całą zaś winę doznanej od Światosława książęcia Czerniechowskiego napaści zwalając na Kijowian, jakoby za ich pomocą, radą i namową dokonaną była, wszystkich możniejszych obywateli majątki złupić kazał, a opatów, księży, mnichów i mniszki, i wszyst-