dzimierza, i ich samych ujarzmiono, i że zbrodnię popełnioną na Mścisławie inną płacili zbrodnią.
Dnia dwudziestego Września Gedeon biskup Krakowski, mąż wielkiej pobożności, i gorliwy o dobro kościoła swego i rzeczypospolitej, przesiedziawszy na stolicy lat dwadzieścia, umarł i w kościele Krakowskim pochowany został. Ten wiele dziesięcin snopowych od swego stołu biskupiego dwom klasztorom, Jędrzejowskiemu i Miechowskiemu, wiecznym posagiem nadał, a to z szczególniejszej ku nim przychylności, a może i z tego względu, że obu tych klasztorów założycielami byli rycerze szlachetnego domu Gryffitów, od których i on ród swój wyprowadzał. Po Gedeonie nastąpił Fulko, w Polskim języku zwany zazwyczaj Pełką, wybrany prawnie, rodem Polak, z szlachetnego domu, który za herb używa krzyża podwójnego z strzałą u góry, a nazwisko tego herbu Bzura. Potwierdzenie jego atoli, z przyczyny śmierci Lucyusza papieża, który następnego roku umarł, opóźniło się o rok cały z górą.
Tegoż roku Kazimierz książę Polski założył i nadaniami opatrzył klasztor Koprzywnicki w dyecezyi Krakowskiej, dla braci zakonnych zgromadzenia Cystersów. A ku lepszemu jego uposażeniu, mężowie rycerscy i szlachta herbu Bogoria i Habdank, tudzież inne domy i rodziny, pobożnością wiedzione, ponadawały mu niektóre wsie, folwarki i dziedzictwa. Nadto książę Kazimierz, pierwszy jego założyciel, miasteczko Koprzywnicę, przy którém ów klasztor założony został, temuż klasztorowi darował prawem wyłącznej własności i dziedzictwa, uwolniwszy razem rzeczone miasteczko i wsie klasztorowi Koprzywnickiemu nadane, lub któreby kiedykolwiek nadane być miały, od wszelkich ciężarów i służebności. A sprowadziwszy braci Cystersów z klasztoru Morymundzkiego (Morimundensis), osadził ich w pomienionym klasztorze, i wystawił tamże z ciosowego kamienia kościoł, który za jego staraniem ku czci nowego patrona Ś. Floryana Męczennika poświęcony został. Pierwszym zaś po Kazimierzu książęciu nadawcą jego był grabia Mikołaj Bogorya, który liczne wsie rzeczonemu klasztorowi odkazał.