Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/133

Ta strona została przepisana.
Zdobycie Jerozolimy przez Saladyna sułtana.

Saladyn powziąwszy wiadomość o oddaleniu się królów i książąt chrześciańskich, którzy byli na obronę Ziemi świętej zbrojno popłynęli, i o wszczętych między pozostałymi niezgodach i zatargach, z zebraném w ogromnej liczbie wojskiem obległ Jerozolimę, i w dni czternaście, to jest piętnastego Października przemocą zdobył, już bowiem oblężeńcy nie mogli dłużej utrzymać się w murach działami wojennemi poburzonych. Wtedy żony i córki rycerzy Jerozolimskich, chrześcian, którzy w tej wojnie dostali się byli do niewoli, uzyskawszy wolność stawienia się przed Saladynem, podniosły płacz żałosny i jęki; a zapytane o przyczynę, odpowiedziały: „że pobrano im mężów, i wydarto dobytki; prosiły zatém, aby się nad niemi zmiłował.“ On tknięty litością, kazał wypuścić z niewoli tych, którzy jeszcze na miejscu pozostali, dziewicom zaś udzielić ze skarbu pieniędzy. To zaś miasto przesławne po Godfrydzie królowie chrześciańscy przez lat ośmdziesiąt i ośm z wielką chwałą dzierżyli.
Urban III papież, strapiony ciężko i boleśnie wzięciem miasta świętego Jeruzalem, wyprawił poselstwo do cesarza Fryderyka z upomnieniem, aby na odzyskanie Ziemi świętej spieszną gotował wyprawę; sam zaś w śmiertelną zapadł niemoc, i po kilku dniach z zmartwienia umarł, przesiedziawszy na stolicy zaledwo rok jeden, miesięcy dziesięć i dni piętnaście. Pochowano go w Ferrarze. Następcą jego był Grzegorz VIII, rodem z Benewentu, zwany inaczej Albertem, kanclerz Urbana papieża, wybrany zgodnemi głosy na zgromadzeniu kardynałów. Ten władał na stolicy miesiąc jeden i dni dwadzieścia siedm, a pogodziwszy Pizańczyków z Genueńczykami, aby w celu odzyskania Ziemi świętej połączonemi siły tém skuteczniej działali, umarł w Pizie i tamże pochowany został. Po nim nastąpił Klemens III, syn Jana, rodem Rzymianin.

Rok Pański 1189.
Bela król Węgierski, oburzony wypędzeniem swego syna z Halicza, najeżdża Polskę; Kazimierz zaś nawzajem wpada zbrojno do Węgier.

Bela król Węgierski, oburzony wygnaniem syna swego Andrzeja z zamku i księstwa Halickiego, całą winę tak ciężkiej a sromotnej krzywdy składając na Kazimierza książęcia Polskiego i monarchę, ustawi-