wieść niesie trucizną, nagle padł na wznak, utracił zmysły, a z zwiększeniem się słabości w kilka godzin ducha wyzionął. Niektórzy twierdzili, że umarł przyrodzoną śmiercią; ale inni utrzymywali, że zgładzony został umarzającym napojem, który mu podać miała jedna z niewiast Krakowskich, chcąc go do lubieżności i miłosnych z sobą związków pobudzić. Mimo upomnień Pełki biskupa Krakowskiego, nie ustawał był w nałogu występnym cudzołostwa, za to zmarł nagłą śmiercią od zadanej sobie trucizny. Atoli zgon jego tak rychły i niespodziewany wzbudził żałość wielką i płacz nie tylko małżonki książęcej i dwóch synów małoletnich Leszka i Konrada, ale oraz biskupów i rycerstwa; wnet z komnat książęcych rozległ się jęk po całej stolicy. Wielbiono w nim „zacnych przymiotów monarchę, szczęśliwego zwycięzcę, prawego szafarza sprawiedliwości, surowego karciciela przestępnych, łagodnego i przystępnego dla dobrych, który poznosił ciężary i nadużycia, zaprowadził zbawienne ustawy, stał się zgoła odnowicielem i ojcem ojczyzny.“ Pochwały te mieszano z żałosném narzekaniem i jękiem. Czwartego dnia dopiero, gdy już przygotowano wszystko do pogrzebu tak znakomitego książęcia, odprawiono w kościele Krakowskim z wielką okazałością i przepychem obrząd żałobny, i zwłoki monarchy złożyło własnemi rękami i ze czcią należną rycerstwo w grobie, sporządzonym w bocznej stronie chóru kościelnego. Miał ten książę zacne w sobie przymioty: prawość duszy, pomiarkowanie, oszczędność, i inne podobne tym cnoty, któremi w całém życiu się odznaczał: dla tej też obyczajów słodyczy, ludzkiego i przystępnego serca, od wszystkich stanów wielce był żałowany.
Po odprawieniu z wszelką przystojnością żałobnego obrzędu, nakazano i złożono zjazd walny w Krakowie, celem obrania nowego książęcia. Przez dni kilka z przyczyny rozróżnienia zdań trwały dość żwawe spory. Poczém Pełka biskup Krakowski w zabranym głosie do rycerstwa i zgromadzonego ludu jął wymownie przekładać: „że w wyborze nowego książęcia nie należało żadnej czynić zwłoki, lecz z uwagi na dobrodziejstwa, które Kazimierz ojczyznie wyświadczył, z dwóch jego synów jak najspieszniej obrać jednego, nimby chytry Mieczysław, lub inny z książąt ubiegających się o stolicę Krakowską, jakiego pokusił się zamachu; i że w ten sposób przystało zawdzięczyć Kazimierzowi, najlepszemu monarsze, jego dla kraju i dla wszystkich obywateli zasługi i dobrodziejstwa. Którego chociaż Bóg zawcześnie do swej chwały powołał, zostali jednak po nim dwaj syno-