Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/162

Ta strona została przepisana.

nie na księstwie Krakowskiém, przy którém jest zwierzchnictwo monarsze, lecz za niesłuszne jego podchwycenie i księżna i jej synowie zawzdy będą w niepokoju. Jeżeli zaś księżna Helena z rzeczonego księstwa zechce ustąpić, wtedy on Leszka i Konrada, synów Kazimierza, przyjmie za swoich synów, a potém ozdobi ich pasem rycerskim, wróci im Kujawską ziemię, i zapewni na zawsze państwo Polskie, tak, iżby po jego śmierci nie mogli ani synowie jego ani nikt zgoła rościć sobie do niego prawa. Inaczej, nie zdołają prawnie i spokojnie państwa tego dziedziczyć, ani dziedzictwo ich może być długie i trwałe, nie będzie-li przez niego ustalone i ubezpieczone, gdy wszystka ta trwałość i bezpieczeństwo od jego woli i postanowienia zawisła. Ów zaś wybór, po śmierci brata jego Kazimierza dokonany, mocą którego synowie jej przez Fulkona biskupa i innych panów wyniesieni zostali do rządów i na stolicy państwa osadzeni, błahy jest i śmiechu godny, ani może się utrzymać, jeśli od niego nie będzie uznany i zatwierdzony. Niechajby wreszcie rozważyła, że on starcem już będąc zgrzybiałym nie długo zapewnie pożyje; na ten więc czas krótki nie powinnaby wahać się ustąpić mu księstwa Krakowskiego, przez co synom swoim wielorakie zjedna korzyści.“ Takiemi namowami po wiele kroć nagabana księżna Helena, z właściwą niewiastom łatwowiernością, wszystkiemu co Mieczysław chytrze przedstawiał, uwierzyła, i mimo opierania się i przeciwnych rad Fulkona biskupa, Mikołaja wojewody Krakowskiego i innych panów, postanowiła z synami swemi Leszkiem i Konradem z księstwa Krakowskiego ustąpić, pod warunkami przez Mieczyslawa Starego podanemi, do których zachowania tenże Mieczysław miał się przysięgą zobowiązać. Naznaczono przeto do zatwierdzenia układów dzień Ś. Bartłomieja Apostoła, na który gdy stosownie do umowy między księżną Heleną a Mieczysławem zawartej zebrała się wielka liczba prałatów i panów, Mieczysław Stary warunki przyobiecane uchwala, Leszka i Konrada za synów swoich przyjąć, ziemię Kujawską powrócić i państwo po swej śmierci zapewnić im przyrzeka. Co wszystko nie tylko przez Mieczysława Starego, ale z obojej strony przez panów przytomnych zaręczone zostało przysięgą, pod ów czas przed arcybiskupem uroczyście wykonaną. W uchwale zobopólnej zastrzeżono, że ktoby układy w ten sposób zawarte poważył się naruszać, gwałcić, rozrywać, unieważniać, lub na ich naruszenie, pogwałcenie, unieważnienie nastawać albo zezwalać, ten od arcybiskupa Gnieźnieńskiego, lub innego prowincyi Gnieźnieńskiej zwierzchniego pasterza miał być wyklęty, i lękać się mściwej kary Boga, w którego imieniu fałszywą skłamał przysięgą. Po zawarciu tego rodzaju umowy, księżna Helena z Leszkiem i Konradem i wielu towarzyszącemi jej panami wyjechała z Krakowa do Sandomierza, mając resztą księstw