sławica. Aliści książę Władysław Mieczysławic, trzymający w swej władzy zamek Krakowski, miasto i okolicę całą, niespodziewanie zszedł ze świata (?) i w kościele katedralnym Krakowskim ze czcią należną pochowany został. Nazywano go Laskonogim dla nadzwyczaj wysokich a szczupłych goleni; urody był pięknej i widokiem samym serca ludzkie ujmującej, w boju dzielny; a jako od dzieciństwa w Niemczech się wychowywał, do rycerskich turniejów zaprawny i dzielny, układnością obyczajów nad wszystkich celujący; ubogich i uciśnionych, wdów i sierot, którym najchętniej ucha nakłaniał, troskliwy opiekun. Z jego śmiercią gdy wszelkie znikły przeszkody, wyprawiono natychmiast do książęcia Leszka Białego, pod ów czas wysiadującego w Sandomierzu, posłów, którzy oznajmiwszy mu o zgodném wszystkich postanowieniu, prosili: „aby nie zwłaczał zasiąśdź na stolicy Krakowskiej, dotychczas przez Władysława Mieczysławica raczej z woli wszechwładnej Mikołaja wojewody Krakowskiego niżeli słuszném jakiém prawem posiadanej.“ Zaczém Leszek, spowodowany prośbami tak Krakowskich jako i swoich Sandomierskich panów, przybył do Krakowa, kędy od stanów wszystkich i całego narodu z wielką przychylnością, poszanowaniem i radosnym okazem przyjęty, objął księstwo Krakowskie; Władysława zaś Mieczysławica książęcia Wielkiej Polski, wraz z jego starostami i starszyzną urzędników wygnał (?) i wszystkie miasta warowne i zamki, przy pomocy sprzyjających mu wszędy Polaków, pod swoję władzę zagarnął. Władysław Mieczysławowic książę Wielkiej Polski, dla nóg wysokich Laskonogim zwany, krzywdę swoję i obelgę cierpliwie zniósłszy, jako mąż spokojny i umiarkowany, ustąpił wraz z drużyną swych wiernych do Poznania, i przestając na swojém, postanowił nie kusić się już więcej o księstwo Krakowskie. Wysłał pod te czasy Leszek Biały, książę Krakowski, Sandomierski i Lubelski wojsko swoje, pod dowództwem Sulisława kasztelana Sandomierskiego, na splądrowanie Rusi. Ten Światosława książęcia Rusi, ojca Agazyi, zaślubionej potém Konradowi książęciu Mazowieckiemu, z czterema przedniejszymi bojarami Rusi uwięził, i z rozkazu Leszka na szubienicy powiesić kazał; za które-to okrucieństwo, jak mniemam, sam Leszek potém zabity został i potomka po sobie nie zostawił.
Wojska Czeskie i Morawskie, wzajemnemi klęski podraźnione i zapalone, zwiodły nakoniec bój otwarty, w którym Morawianie zostali pobici i rozproszeni, Czesi zaś otrzymali górę, lubo i oni wiele ludzi stracili i drogo okupili zwycięztwo.
Książęta Ruscy zwaśnieni osobiście między sobą rozmaitemi spory i zatargi, nie mogąc ukryć dłużej swoich niechęci, wybuchnęli jawną wojną. Jerzy książę Włodzimierski i Jarosław Pereasławski z jednej,
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/183
Ta strona została przepisana.