Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/186

Ta strona została przepisana.
Po Cypryanie biskupie wrocławskim wstępuje na stolicę Laurenty.

Za Pełką biskupem Krakowskim poszedł wkrótce Cypryan biskup Wrocławski, który przesiedziawszy na stolicy swojej lat sześć, dnia 27 Listopada umarł, i w kościele klasztoru Lubieńskiego z należną czcią pochowany został. Następcą jego był Wawrzyniec (Laurenty) kanonik Wrocławski, szlachcic herbu Doliwa, naznaczony wyborem prawnym, za przyzwoleniem Henryka Brodatego książęcia na Wrocławiu, od Henryka arcybiskupa Gnieźnieńskiego potwierdzony i w Ołoboku wyświęcony.
Temi czasy książę Rezański, nazwiskiem Hleb, człowiek niesłychanej srogości i dumy, umyśliwszy nad Rezanami sam wyłącznie panować, sześciu braci rodzonych okrutnie pomordował; wielu także bojarów, których miał w podejrzeniu, że jego zamiarom i usiłowaniom byli przeciwni, rozmaitemi rodzajami śmierci wytracił.
Grzegorz IX biskup Rzymski, jedenastego roku swego papiestwa, na prośbę Inflantskich biskupów, Ryzkiego, Ozelskiego i Dorpackiego, zakon braci mieczowych (militiae Christi) połączył i zjednoczył z zakonem Ś. Maryi Teutońskim, krzyż czarny na białym płaszczu noszącym, tak iż oba odtąd jednym stały się zakonem. Zalecił przytém i postanowił, aby zakon ten zostawał pod zwierzchnością biskupów.

Rok Pański 1208.
Po zabiciu Romana, Rusini posyłają do króla Węgierskiego Andrzeja z prośbą, aby im syna swego Kolomana dał do rządów. Ten objąwszy Ruś w posiadanie, każe się biskupom katolickim koronować, ale Rusini wypędzają go z kraju.

Po zgonie Romana książęcia Włodzimierskiego i Halickiego, poległego pod Zawichostem, który już-to przemocą już zabiegami i szczodremi dary nad całą niemal Rusią przywłaszczył sobie był panowanie, i książąt Ruskich porobił swemi dannikami i hołdownikami, wielu tuszyło posiąśdź władztwo Rusi, bądź orężem, bądź prośbą, bądź przekupstwem. Ale panowie i bojarowie Ruscy poróżnieni w chęciach wystawili kraj na okropne wewnątrz zawieruchy. Dla utłumienia zatém domowej wojny, uznała starszyzna za rzecz konieczną udać się do narodów ościennych, aby przy pomocy i orężu którego z sąsiadów zapobiedz wszczętym i mogącym jeszcze później wyniknąć klęskom. A lubo niektórzy radzili zażądać wsparcia od Polaków, a nawet przejść pod ich panowanie, świeża atoli pamięć klęski doznanej pod