Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/210

Ta strona została przepisana.

wał. Odtąd Koloman posiadł spokojnie księstwo Halickie; nie długo jednak trwało to spokojne posiadanie.
Książętom Czerniechowskim, którzy przeciw Kamieńcowi wyprowadzili swoje wojska, książę Mścisław przysłał Połowców w posiłku. A gdy Kamieńczanie nie mogli się oprzeć potędze, okolica ich wielkim klęskom uległa.
Otto IV, cesarz Rzymski, który wespół z Filipem lat jedenaście, sam zaś dziesięć lat panował, dnia 18 Maja w Harzburgu (Arconburg) na uderzenie do głowy umarł.
Andrzej król Węgierski, dopełniając ślubu swojego ojca Beli, z książęciem Austryi i innemi różnej narodowości Krzyżowcami popłynął na obronę Ziemi świętej, a bijąc się dzielnie z Saracenami, zdobył Damiettę, i całą prawie Ziemię świętą z ich rąk wyswobodził. Atoli krótko tam zabawiwszy, mimo upomnień patryarchy, który później nawet klątwą go obłożył, wrócił z wyprawy, i zabrał z sobą wielu obcych przychodniów, tudzież rynsztunki, hełmy i zaprzęgi.

Rok Pański 1219.
Po śmierci Henryka arcybiskupa Gnieźnieńskiego wstępuje na stolicę Wincenty. Za sprawą rzeczonego Henryka duchowieństwo wyjęte zostało z pod władzy świeckiej, a poddane sądom duchownym; nadto księżom kazano przysięgać, że żon i nałożnic utrzymywać nie będą.

Henryk, metropolita kościoła Gnieźnieńskiego, przesiedziawszy na stolicy arcybiskupiej lat dziewiętnaście, i domierzywszy ostatecznej pory, opatrzony śś. Sakramentami umarł dnia 22 Marca, i w kościele Gnieźnieńskim z należną czcią pochowany został. Po jego śmierci prałaci i kanonicy złożyli kapitułę, i obrali Wincentego rodem Polaka, męża szlachetnego rodu, który za zgodną wolą Władysława Wielkiego c. Laskonogiego, książęcia Wielkiej Polski, od Honoryusza III na arcybiskupstwie Gnieźnieńskiém potwierdzony został. Ów arcybiskup Henryk, wspaniały dobroczyńca, gorliwy w rozszerzaniu swobód kościoła Polskiego, wiele podjął starań i zabiegów w uzyskaniu i pomnożeniu jego przywilejów. Gdy bowiem klerycy i księża pociągani byli wprzódy do sądów świeckich, nawet w sprawach mniejszej wagi, a to mimowolnie i bez żadnej różnicy, on, za zgodną uchwałą i postanowieniem książąt Polskich, skłonionych jego radą i zręcznemi zabiegi, uzyskał dla wszystkich księży, mnichów i laików przywilej podlegania wyłącznie samym sądom duchownym, to jest, że nie mogli