kaznodziejskiego w Krakowie, gdzie im, jak wyżej opowiedzieliśmy, Iwo klasztor był założył, z Modeny przenieśli do Krakowa i w środku chóru kościoła Ś. Trójcy pochowali.
Tatarzy w licznej hordzie wpadłszy do ziemi Smoleńskiej i Czerniechowskiej, grabieżą i morderstwy, żadnemu nie folgując wiekowi, srodze je spustoszyli. Wiele przytém zamków i warowni, z których książęta i rycerstwo pouciekało, ogniem zniszczyli, nie śmiejąc w nich się zatrzymać. A gdy nigdzie nie znajdowali oporu, wszyscy bowiem przed nimi pokryli się w lasach, miejscach bagnistych i niedostępnych, obciążeni zdobyczą, z mnogim gminem brańców do swego kraju powrócili.
Kościoł Krakowski osierocony po zgonie cnotliwego i bohaterskiej duszy męża, pasterza swego Iwona, a ztąd ciężkim strapiony smutkiem, dwa prócz tego straszne i zgubne poniósł ciosy, rozerwanie wewnętrzne i pożar. Chociaż bowiem kapituła Krakowska, zebrawszy się w celu obsadzenia stolicy nowym biskupem, obrała Wisława kanonika Krakowskiego, rodem Polaka, szlachcica herbu Zabawa, męża zaleconego chwalebném życiem i nauką; gdy jednakże wyborowi temu, jakkolwiek prawnie dopełnionemu, sprzeciwili się Rudolf kantor, rodem Rzymianin, i mistrz Andrzej kanonik, powstało ztąd żwawe i gorszące w kościele Krakowskim rozdwojenie, które trwało przez dwa lata. Rzeczony bowiem mistrz Andrzej, który z Iwonem biskupem podróżował był do Włoch, przy pomocy Rudolfa Rzymianina otrzymał dla siebie od papieża biskupstwo Krakowskie, i z tej przyczyny sprawa Wisława ciągnąc się przez dwie lecie opóźniła jego wyświęcenie: dopiero za wstawieniem się do papieża Henryka książęcia Krakowskiego i Wrocławskiego, który uwolniony przez tegoż papieża od przysięgi odzyskał był księstwo Krakowskie, wybór Wisława potwierdzonym został, a promocya mistrza Andrzeja odwołana. Ale dla onego sporu potwierdzenie Wisława przez stolicę Apostolską i wyświęcenie na biskupa, z wielką dla kościoła Krakowskiego szkodą i wydatków nie potrzebnych utratą, przez dwa lata doznawały odwłoki. Rzeczony biskup Wisław był jak twierdzą szlachcicem z domu Zabawa, i wystawił we wsi