wybudował; poczém wprowadził do nich mniszki Damianki (S. Damiani) zakonu Ś. Franciszka, które teraz Klaryskami (S. Clarae) zowiemy. Właśnie roku poprzedniego papież Alexander IV policzył był w poczet Świętych Bł. Klarę, zkąd zakon zmieniwszy nazwisko, przybrał tytuł Ś. Klary. Dlatego zaś Bolesław Wstydliwy użył do tej rady braci swoich stryjecznych Kazimierza Kujawskiego i Ziemowita książęcia Mazowieckiego, aby fundacya i uposażenie rzeczonego klasztoru w Zawichoście przez ich zezwolenie i potwierdzenie stały się tém trwalsze i pewniejsze. Będąc bowiem niepłodnym i bezdzietnym, i wiedząc, że po jego śmierci Kazimierz książę Kujawski i Ziemowit książę Mazowiecki odziedziczyć mieli jego księstwa, uważał za rzecz potrzebną wyjednanie od nich jako dziedziców potwierdzenia swojej fundacyi, żeby z przyczyny jego bezdzietności lub dla jakiego innego pozoru nie doznała uszczerbku albo całkiem nie upadła. Po dokonaniu tego dzieła, matka Bolesława Wstydliwego, Grzymisława, niewiasta pobożna, która także swą gorliwą namową przyczyniła się do założenia klasztoru w Zawichoście, umarła, i w klasztorze Zawichostskim pochowaną została, przeżywszy w stanie wdowim lat trzydzieści i dwa.
Tegoż roku było trzęsienie ziemi, które się dało uczuć w całej Polsce. Nastąpily też po niém wojny, zatargi i różne dotkliwe dla kraju klęski. Takież samo trzęsienie ziemi było także w Czechach, Rusi i Węgrzech.
Strojnat książę Litewski najechał i złupił część ziemi Mazowieckiej około Czyrnina, a opanowawszy zamek Orzymów, wymordował w nim ludzi dorosłych i młodzież, dzieci popalił, a znaczną liczbę niewiast uprowadził w niewolą; przyczém dla chrześcian srogim i barbarzyńskim stał się prześladowcą.
Warcisław, książę Slawów i Kaszubów, chcąc się pomścić krzywd, sobie i krajom swoim po wiele kroć przez Świętopełka książęcia Pomorskiego wyrządzonych, zebrał ze wszystkich ziem swoich siły zbrojne; a wsparty posiłkami sprzymierzeńca swego Bolesława Pobożnego książęcia Kaliskiego, w obecnej potrzebie sobie przysłanemi, mając nadto towarzyszem wyprawy Wojmira biskupa Kamieńskiego, który złączył się z nim, podobnież w celu odparcia krzywd doznawanych tak w dobrach biskupich na Pomorzu leżących, jako i dziesięcinach snopowych; wkroczył