żny książę Kaliski z rycerstwem Wielkiej Polski około dnia Ś. Bartłomieja Apostoła wtargnął do ziemi Kujawskiej i począł ją po nieprzyjacielsku grabieżą pustoszyć. A lubo Kazimierz książę Kujawski słał do niego posłów przyrzekając oddać kasztelanią Lendzką, wszelako Bolesław książę Kaliski w swej odpowiedzi oświadczywszy, że już po dwa razy był zawiedziony, nie wprzódy cofnął wojsko swoje z Kujaw, aż gdy połowa zamku Lendzkiego, tudzież zamek, który sam Kazimierz książę Kujawski był zbudował, jemu i urzędnikom jego zostały wydane, a odstąpienie drugiej połowy Wolimirowi biskupowi Włocławskiemu przyrzeczone i uiszczone. Poniósł w tymże czasie Kazimierz książę Kujawski inną jeszcze dotkliwą klęskę: dwaj bowiem synowie jego, Leszek Czarny i Ziemomysł, których miał z pierwszej żony, oskarżywszy macochę swoję... (Eufrozynę), drugą ojca małżonkę, córkę Świętopełka książęcia Pomorskiego, niewiadomo słusznie-li czy niesłusznie, że ich trucizną zgładzić usiłowała, odstąpili ojca swego, i opanowali jego ziemie, Ziemomysł Łęczycką, Leszek Czarny Sieradzką, tudzież zamki i warownie do nich należące, a to za zgodą powszechną i zezwoleniem panów i szlachty ziem rzeczonych, którzy zbrzydziwszy sobie nieludzkość i niesprawiedliwość ojca, chętnie poddali je pod władzę synów; jakoż wspomnieni książęta długo je potém wytrzymywali.
Niosąc pomoc chrześcianom w Prusiech taką plagą dotkniętym hrabia Barbejski (comes de Barboyge) z wojskiem swojem wkroczył do Prus, i ziemię Sambieńską ogniem i mieczem począł pustoszyć. Ale Sambijczykowie uderzywszy nań w dzień Ś. Agnieszki, pobili jego wojsko, i wiele rycerzy wymordowali, sam także hrabia dostał się im w niewolą. Potém oblegli zamek Heilsberg, i raczej głodem niżeli przemocą zdobyli, dozwoliwszy Krzyżakom bezpiecznie z niego ustąpić. A pragnąc zagłady zupełnej imienia chrześciańskiego, obsaczyli później trzy zamki, Kreutzburg (Kruczeborg), Królewiec (Kinsberg) i Bartenstein, które oblężeńcy, takim uciśnieni głodem, że im zęby wypadały, poddać barbarzyńcom musieli. Czwarty nakoniec zamek zwany Ressel (Reyszil) sami Krzyżacy, uprzedzając oblężenie i los nieuchronny, jakiego doznały trzy inne zamki, spalili i opuścili.