wszystek niemal naród, wszystko plemię Jadźwingów wyginęło, tak dalece, że prócz małej liczby, i to najwięcej chłopstwa i rannych niedobitków, którzy częścią przeszli pod władzę Bolesława, częścią połączyli się z Litwinami, nie pozostał dziś prawie żaden ślad Jadźwingów. Kraj ich cały, liczne stada bydła, w które najbardziej obfitowali, i wszystkie ich dobytki Bolesławowi Wstydliwemu i jego wojsku dostały się w zdobyczy. Wszystkich Bolesław zmusił do przyjęcia chrztu i wiary chrześciańskiej, opornych śmiercią pokarał. Prosił potém papieża Urbana, aby w pozostałych szczątkach narodu, nawróconego do wiary chrześciańskiej, ustanowił biskupa dla utrzymania i utwierdzenia Jadźwingów w nowo przyjętej wierze. Ku czemu, iżby nie zdawało się komu zmyśleniem, przywodzimy tu na świadectwo List Apostolski do arcybiskupa Gnieźnieńskiego z tej okoliczności wydany:
„Alexander biskup, sługa sług Bożych. Wielebnemu Bratu Arcybiskupowi Gnieźnieńskiemu pozdrowienie i Apostolskie błogosławieństwo. Z strony ukochanego syna, przesławnego męża Bolesława książęcia Krakowskiego i Sandomierskiego, kościołowi Rzymskiemu pobożnie przychylnego, wniesioną do nas została prośba pokorna, abyśmy między pogańskiemi Jadźwingami (Jaraczones), którzy z państwem tegoż Książęcia ościennie graniczą, Tobie i Suffraganom twoim zalecili opowiadać słowo Boże, w tej niewątpliwej nadziei, że przez takowe poselstwo, jako też kazania i namowy ukochanych synów naszych, Braci mniejszych, wspomnieni poganie nawrócą się do wiary chrześciańskiej; a gdy ich kraj temuż Książęciu, jak utrzymuje, nadany jest od Stolicy Apostolskiej, abyśmy tam biskupa jakowego ustanowili. Zalecamy przeto niniejszym Apostolskim listem Twej Braterskiej Miłości, ażebyś, jeśli tak jest, rzeczonym poganom, gdy przejdą na łono chrześciańskiej wiary, starał się z mocy i upoważnienia naszego naznaczyć na biskupa jaką osobę zdatną, a to bez ubliżenia czyjemukolwiek prawu, i jeżeli ta prowincya do jakiego biskupstwa nie należy. Dan w Rzymie.“
Kazimierz książę Kujawski, Łęczycki i Sieradzki, pragnąc w swoich państwach pomnożenia chwały Bożej i wzrostu zakonu kaznodziejskiego, założył i wybudował klasztor w Brześciu Kujawskim, i w nim uzyskanych od prowincyała Polskiego mnichów tego zakonu z klasztoru Krakowskiego osadził; kościoł przytém z książęcą hojnością dla nich zbudowany, kielichami, ornatami i innemi sprzętami kosztownemi opatrzył.