przyrzekł jednak, że za powrotem szczęśliwym cesarza z wyprawy krzyżowej, chętnie wraz z braćmi wolą jego wypełni. A tak cesarz sprawę Władysława książęcia Polskiego raczej poruszywszy niż załatwiwszy, nie chciał monarsze tak wspaniałemu i gościnnemu stać się swą prośbą natrętnym, i ruszył z Polski w dalszą drogę przez Ruś i Wołochy, gdzie równie jak w Polsce podejmował go Bolesław książę Polski i podróż mu ułatwiał. A gdy przybył do morza Czarnego (Leoninum), siadł w przygotowane sobie okręty wraz z książętami, wojskiem swojém i rynsztunkiem, i popłynął ku Carogrodowi; a złączywszy się pod Konieh (Iconium) z Ludwikiem królem Franków, niemniej książętami Francyi i Hiszpanii, wojował przez czas niejaki pomyślnie w Ziemi świętej, i zdobył Askalonę, lubo wielu z przybyłych cudzoziemców, za zdradą Alexiusza cesarza Konstantynopolitańskiego i miejscowych Greków, którzy do mąki namieszali im wapna, pochorowało się i wymarło. Ale Bóg nie przepuścił Alexemu cesarzowi tak niegodziwej zbrodni bezkarnie, albowiem i on sam wraz z całą rodziną zginął najokrutniejszym rodzajem śmierci. Z pomiędzy panów i rycerzy Polskich niektórzy dobrowolnie podjąwszy krzyż na tę wyprawę, za umówioną nagrodą popłynęli wraz z cesarzem, i służyli w jego wojsku, dopóki on w Ziemi ś. wojował.
Marcin, biskup Poznański, po dziewiętnastoletnim zarządzie swego biskupstwa, umarł i w kościele Poznańskim w głównej nawie pochowany został. Nastąpił po nim Bogufał, kustosz Poznański, od kapituły zgodnie obrany, a za zezwoleniem Mieczysława książęcia Poznańskiego, Polak, szlacheckiego rodu, herbu Róża, przez Jakóba arcybiskupa Gnieźnieńskiego potwierdzony i w Zninie wyświęcony.
Po odjeździe Władysława książęcia Czeskiego do Ziemi świętej, Sobiesław, syn Sobiesława książęcia Czeskiego, z ojczyzny wygnany, wróciwszy z Niemiec, umyślił w niebytności Władysława książęcia Czeskiego, przy pomocy niektórych przychylnych sobie panów Czeskich, księstwo Czeskie opanować. Ale kiedy tym celem wielu panów Czeskich pochlebnemi namowy i obietnicami zyskać sobie usiłuje, od Teobalda książęcia Czeskiego, brata rodzonego Władysława, któremu tenże Władysław rządy Czech tymczasowo był poruczył, poimany i w Przemundzie w więzieniu osadzony został. A tak zapalająca się w Czechach wojna domowa przez uwięzienie rzeczonego Sobiesława w samym zarodzie utęchła.