Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/473

Ta strona została przepisana.

Króli roku następnego (wcześniej bowiem nie było ku temu sposobnej pory) synod prowincyonalny do Łęczycy, i wszystkich nań biskupów prowincyonalnych zaprosił, aby zapobiedz skutkom tak gorszącego z strony Henryka książęcia Wrocławskiego nadużycia.

Założenie klasztoru w Zeganie.

Dnia ośmnastego Maja, Przemysław książę Sprotawski, w Zeganie miasteczku swojej dzielnicy założył klasztor zakonu.... (kanoników regularnych Ś. Augustyna) na prośbę i wstawienie się Alberta plebana Zegańskiego, i uposażył go hojnie nadaniem wsi i dochodów książęcych.

Burchard, obrany mistrzem Pruskim, po wypędzeniu Saracenów z miasta Akkony wróciwszy z Ziemi świętej, składa urząd mistrza i występuje z zakonu.

Po śmierci Manegolda mistrza Krzyżackiego obrany został w jego miejsce Burchard v. Schwenden, mąż tak wielkiej pobożności, że nawet miastu Akkonie w Ziemi świętej, długiém Saracenów uciśnionemu oblężeniem, poszedł na odsiecz i barbarzyńców odpędził. Ale wnet po swoim obiorze złożył mistrzostwo, pomimo prośby braci Krzyżaków, którzy go na klęczkach błagali, aby tego nie czynił, i wstąpił do zakonu Ś. Jana. Gdy tu nie dość poczesnego i względnego doznał obejścia, starał się potém odzyskać w Prusiech godność mistrza, lecz mu jej odmówiono. W jego miejsce obrany został Meinhard de Querfurt (Memor de Kwerinwort) rodem Sas.

Rok Pański 1285.
Po odprawieniu synodu, Jakób Świnka arcybiskup Gnieźnieński wkłada na książęcia Wrocławskiego i jego państwo interdykt kościelny, któremu Franciszkanie Wrocławscy nie chcą ulegać, a wreszcie i sam książę otrzymuje uwolnienie od klątwy, nie nagrodziwszy bynajmniej krzywdy biskupowi Wrocławskiemu.

Gdy nadszedł dzień uroczysty Trzech Króli, Jakób Świnka arcybiskup Gnieźnieński złożył synod prowincyonalny w Łęczycy, na który zjechali się Paweł Krakowski, Jan Poznański, Wisław Włocławski, Tomasz Wrocławski i Wolmir Lubuski, biskupi, i inni w znacznej liczbie prałaci i opaci. Poczęto więc sądzić i roztrząsać sprawę