Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/505

Ta strona została przepisana.

ści Konrada poskromi. Przyrzekł Bolesław, że jeśli mu jakiej części Wrocławskiego księstwa, do którego obadwaj równe mieli prawo, odstąpi, może spodziewać się pomocy. Stanęła więc ugoda, i na tej zasadzie Henryk oddał mu w posiadanie dwa miasta, Jawor i Strzegom. Bolesław przyjąwszy takowe nadanie, zobowiązał się przysięgą Henrykowi, że mu dostarczy wszelakiej pomocy i obrony przeciw Konradowi książęciu Głogowskiemu.

Władysław król Węgierski, zabójca brata swego Andrzeja książęcia, ginie śmiercią morderczą. W jego miejsce obrany Andrzej Wenecyanin ze krwi królów Węgierskich.

Dnia dziewiątego Lipca, Władysław król Węgierski, brat rodzony i zabójca książęcia Andrzeja, gdy w bliskości zamku Kirilzstegi w namiocie swoim spoczywał, od Kumanów, a mianowicie od Barbuza Trantka i Kementa, i ich drużyny, których przyswoił sobie był obrzędy i obyczaje, zakazy kościoła uważając za czcze pozory, napadnięty, pod mnóstwem ciosów morderczych zginął; pochowano go w Kanodynie. A tak stało się zadosyć krwi czystej i niewinnej książęcia Andrzeja, syna Stefana króla Węgierskiego, której rozlanie wołało do sądu Boskiego o pomstę. Na jego miejsce, ponieważ zszedł bezpotomnie, ośmnastego dnia po dokonaném morderstwie obrany został i koronowany na królestwo Andrzej Wenecyanin, wiodący ród swój ze krwi królów Węgierskich. Jego zaś takie miało być pochodzenie, o którém dość co nieco tylko nadmienić. Gdy król Węgierski Andrzej, tego imienia drugi, po śmierci Gertrudy, Beli IV i Kolomana książęcia pierwszej żony, matki Ś. Elżbiety, wyprawił się był na wojnę krzyżową, w powrocie goszcząc u Esteńskiego margrabi, poznał córkę jego prawdziwej piękności, wziął ją więc za małżonkę i przywiezioną do Węgier uważał jak królową. Po zejściu króla Andrzeja, królowa na naleganie pasierbów, zniewolona wrócić do ojczystego domu, oznajmiła biskupom i baronom Węgierskim, że była brzemienną; a za powrotem do ojca powiła syna, któremu dała imię królów Węgierskich Stefana. Ten gdy do lat dojrzałych przyszedł, usiłował dziada swego z margrabstwa Esteńskiego wyzuć; ale wypędzony od niego, schronił się do Jakóba króla Aragońskiego, który miał za sobą jego siostrę, z pierwszego małżeństwa, córkę króla Węgierskiego Andrzeja. Ztamtąd po niejakim czasie wrócił do Włoch, gdzie Raweńczykowie powołali go do władzy; ale znowu ztąd wygnany, udał się do Wenecyi, i tam od jednego Wenecyanina możnego i znakomitego, który wiedział, że z krwi królewskiej pochodził, w dom