Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/527

Ta strona została przepisana.

opuścili, pożarem zniszczył. Zamek zaś Kimel, od którego nie raz odparci byli Krzyżacy, wymordowawszy wielu broniących go Litwinów, opanował.

Rok Pański 1296.
Przemysław król Polski nakazuje zrobić pieczęć majestatyczną i ozdobić ją godłami królestwa.

Przemysław król Polski obchodził święto Narodzenia Pańskiego przypadające w dzień Niedzielny, jako też następne uroczystości, w kościele Poznańskim, gdzie z przykładną i świątobliwą pobożnością odprawując modły, rozdając dla miłości Chrystusa jałmużny, opatrując potrzeby biednych i nędzarzy, okazał się w obec wszystkich szczodrym i wspaniałym dobroczyńcą. Początki swego panowania, poświęcone wymierzaniu sprawiedliwości, obronie wdów i sierot, i innym świętym i dobrym uczynkom, ślubowawszy Królowi niebios, ażeby przedsięwzięciom jego pobłogosławił i państwo jego utwierdził, więcej jeszcze byłby się zalecił czcią i pobożnością ku Bogu, litością ku biednym, miłością ku ojczyznie, gdyby go były wcześne nie zabrały losy. Aby zaś ta cnota, którą okazał w odbudowaniu na nowo królestwa Polskiego, i podniesieniu go z książęcego stanu do godności królestwa, za czasem w niepamięć nie poszła, na pieczęci majestatycznej, z rozkazu jego pięknie wyrobionej, głoskami dużemi z jednej strony wkoło orła wyryć kazał: On pierwszy zwrócił Polakom godła ich zwycięzkie. (Reddidit ipse solus victricia signa Polonis). Po drugiej stronie było wyobrażenie króla siedzącego na tronie, i trzymającego w prawej ręce berło, gdzie także był hełm z herbowném Polaków znamieniem; w lewej jabłko z krzyżem i napisem dużemi głoskami wyrytym: (Pieczęć Przemysława króla Polskiego i książęcia Pomorskiego). Sigillum Przemislai Polonorum Regis et Ducis Pomeraniae.

Margrabiowie Brandeburscy zgładzają morderczo Przemysława króla Polskiego w Rogoźnie, przy pomocy dworzan królewskich z domu Zarembów i Nałęczów.

Odprawiwszy po chrześciańsku i obyczajem ojczystym święta Narodzenia Zbawiciela, udał się Przemysław król z Poznania najpierwej do Gniezna, gdzie przez czas niejaki, ile sprawy publiczne wymagały, zatrzymał się, a potém na zapusty zjechał do Rogoźna, i tam złożył wielki zjazd u dworu, przyczém wyprawił igrzyska, na które powyznaczał zwycięzcom nagrody. Tymczasem Otto Długi i inny Otto, tudzież Jan syn Konrada,