nawałności za łaską Bożą i przezorną radą Przemysława króla nie tylko ucichły, ale zamieniły się w powiew łagodny i powolny. Niektórzy głębiej i surowiej badający rzeczy sądzą, że owa tak straszna i nagła śmierć spotkała króla Przemysława za zabójstwo pierwszej żony jego Lukierdy, i że Bóg ukarał jego zbrodnię podobną śmiercią jaką on zadał swojej żonie, kazawszy ją dla jakichsiś podejrzeń, albo jak inni utrzymują, z przyczyny niepłodności zamordować. Po jej zgonie, wezwany od szlachty Pomorskiej, dzierżył przez niejaki czas księstwo Pomorskie.
Nie uspokoiła się jednak złość i przewrotność margrabiów Brandeburskich, ale przeciwnie, silniejszą rozetlawszy żądzą, od pogwałcenia praw ludzkich posunęła się do wyrządzania krzywdy Bogu. Zagarnęli bowiem probostwo Ś. Andrzeja w Santoku, posażne wsią Kijowem (Kyowo) i innemi dochodami, a do praw zwierzchnich, pieczy i zarządu biskupa Poznańskiego należące, którego proboszcz nad duchowieństwem i ludem i wszystkiemi kościołami około rzek Odry, Iny, Drawy, Warty i Noteci leżącemi, miał zwierzchnictwo i władzę. Aby zaś zatrzeć wszelaki ślad związków probostwa tego z Polską, przyłączyli je do kapituły kościoła Soldyńskiego: przez który-to odrywek dyecezya Poznańska w kasztelanii Santockiej i nad pomienionemi rzekami znacznie uszczuploną została. Upominali się w konsystorzu Apostolskim o te części zabrane i do cudzej własności wcielone równie Andrzej Symonowicz jak i Domanek, biskupi Poznańscy, żadnego nie opuściwszy środka w swych gorliwych staraniach: ale następca ich Jan Łodzia, sprawę jak najlepiej zaczętą, i z wielkim nakładem, wielkiemi trudy prawie już do końca zbliżoną, zaniedbał; a tak przez swoję obojętność i niedbalstwo popierając niejako krzywdę i uszczerbek kościoła, zniszczył to co już było zdziałane i co jeszcze zrobić było można.
Aby zaś królestwo Polskie z powodu zabicia króla Przemysława nie uległo nowym podziałom i w nowe nie uwikłało się wojny, wystawioném będąc na łup i szarpaninę ościennych książąt i samowładców; prałaci i przedniejsi panowie królestwa Polskiego i księstwa Pomorskiego złożywszy zjazd powszechny w dzień Ś. Wojciecha w Poznaniu, to za najpierwszą