Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom II.djvu/68

Ta strona została przepisana.

sarza jako i jego książąt i u wszystkich rycerzy w wielkiej był czci i poważaniu, coraz więcej owszem wzrastała jego wziętość i sława. Gdziekolwiek przechodził albo społecznie zabawiał, wszędzie go z podziwem ukazywano jako zwycięzcę olbrzyma, i bohaterskie jego męztwo wszystkie ogłaszały usta. Pokonał bowiem, jak za czasów Izraelskich ów Dawid bezbronny, zbrojnego Filistyna Goliata kamieniem i procą.
Dnia trzydziestego Maja, Gejza II król Węgierski, po latach dwudziestu, miesiącach trzech i dniach jedenastu panowania, umarł i w Białogrodzie stołecznym pochowany został. Po nim syn jego Stefan osięgnął koronę królewską.

Rok Pański 1162.
Jaxa zakłada dwa klasztory: Miechowski i Jędrzejowski.

Jaxa z Miechowa, rycerz szlachetnego rodu, dyecezyi Krakowskiej (dominicellus et armiger), mąż mnogością dostatków i ziemskich posiadłości wielce pod ów czas znakomity, gorliwém ku Bogu i Męce Krzyżowej Jezusa Chrystusa uniesiony nabożeństwem, wyprawiwszy się z drużyną swoich giermków i rycerzy do Ziemi świętej, walczył tam i poświęcał swoje trudy przez czas niejaki w jej obronie. A gdy już miał wracać do Polski, między innemi zaszczytami i świadectwami swej pobożności, otrzymał od patryarchy Grobu świętego Jerozolimskiego, nazwiskiem Monacha, i od tamecznego zgromadzenia zakonników Ś. Augustyna, mających za znamię krzyż czerwony dwuramienny, pozwolenie zabrania z sobą jednego z kanoników tegoż Grobu świętego, któryby w Polsce zakon podobny zaszczepił. Nadał przeto rzeczonemu zakonowi trzy wsie swoje dziedziczne, Miechów, Zagorzyce i Komorów, a w głównej wsi Miechowie, która teraz w ludne i zamożne miasteczko urosła, kościół i klasztor za osobném pozwoleniem i upoważnieniem Mateusza biskupa Krakowskiego wystawił. A nie przestając na tém, inny jeszcze klasztor we wsi swojej Zwierzyńcu pod Krakowem dla mniszek zakonu Premonstrateńskiego założył i kilku wioskami uposażył. Żeby zaś nadania jego dwom rzeczonym klasztorom poczynione od krewnych i potomków jego nie doznały jakiej napaści lub uszczerbku, prosił Bolesława Kędzierzawego książęcia i monarchy Polskiego o ich potwierdzenie. Którego uczciwemi prośbami książę Bolesław skłoniony, nie tylko te pobożne nadania potwierdził, ale nadto dobra obu klasztorom przez Jaxę zapisane od wszelkich służebności książęcych, danin i ciężarów uwolnił, zastrzegając, aby włościanie rzeczonych wsi na wyprawy wojenne ani do budowy zamków nie byli powoływani,