Oktawiana, który się mienił Zwycięzcą (Victor), kościół spodziewał się w błogim odetchnąć pokoju, cesarz atoli Fryderyk z zniewagą papieża Alexandra III słabiejącemu i już upadającemu odstępstwu nowe nadał siły, i w miejsce Oktawiana naznaczył Gwidona Kremeńskiego kardynała prezbitera, który się nazwał Paschalisem, a po jego śmierci Jana Kremeńskiego kardynała prezbitera, który przyjął imię Kalixta, po tego nakoniec zejściu, czwartego Laudona, który się mianował Innocentym. Lecz Alexander papież, pod ten czas przesiadujący we Francyi (Gallii), równie Fryderyka cesarza jak i przeciwników swoich, wdzierających się na stolicę papieską, z wszystkimi ich zwolennikami, jako prawy Namiestnik Chrystusów ciężką obłożył klątwą, zakazując miastom Włoskim oddawania posłuszeństwa Fryderykowi. Przeto miasta Włoskie, same przez się nieprzyjazne Fryderykowi z przyczyny srogich jego rządów, podniosłszy przeciw niemu rokosz, ciężką nękały go wojną. Cesarz Fryderyk, nie tak na miasta Włoskie, jak na Ludwika króla Franków za udzielanie zbrojnej pomocy papieżowi zagniewany, z wojskiem swojém, zwiększoném posiłkami Czechów i Daków, ruszył do Francyi, aby jej ziemię spustoszyć. Wyszedł preciw niemu Ludwik król Francuzki, wsparty pomocą króla Angielskiego Henryka. Alić w wojsku cesarza Fryderyka, które już rozpoczęło było działanie w Burgundyi, wszczęta choroba epidemiczna, srodze lud niszcząca, zmusiła go do porzucenia przedsięwziętej wojny. W czasie tego wszelako rozerwania, które przez lat wiele w kościele trwało, ludy Niemieckie i Czeskie, pociągnione do stronnictwa cesarza Fryderyka, postanowionych przez niego fałszywych papieżów uznawały za najwyższe głowy kościoła. Polski przecież kościół i naród wszystek, uchyliwszy się z pogardą od tej zarazy, która mu ze strony Fryderyka i Niemiec sąsiednich zagrażała, wiernym pozostał prawemu i rzeczywistemu papieżowi Alexandrowi, i z należném dla jego nakazów posłuszeństwem, cesarza Fryderyka, jako też królów, książąt i biskupów, w stronnictwo jego uwikłanych, uznawał za odrzuceńców kościoła.
Żałosny nader wypadek zasmucił w tym czasie Bolesława Kędzierzawego książęcia Polskiego i monarchę: syn bowiem jego najstarszy, którego ojciec dla jaśniejących w nim rzadkich z przyrodzenia przymiotów, i dojrzalszego już wieku, jako swego w rządach następcę, najwięcej miłował; złożony ciężką chorobą umarł. Bolesław po tej stracie w głębokim pogrążony żalu, nie przyjmując żadnej rady ani pociechy, jakie mu dawać chciano,