w Wenecyi; dokąd gdy przybył legat apostolski, za pośrednictwem Ottona syna cesarskiego, który po utracie floty od Wenecyan zwyciężony był i poimany, a za przychyleniem się samegoż papieża, przyszło wzajemnie do zgody; a kościół Boży, przez lat wiele nękany od czterech fałszywych papieżów, których Fryderyk cesarz popierał, a którzy poginęli wszyscy nieszczęśliwą śmiercią, odzyskał dawny pokój i swobodę. Inni utrzymują, że Alexander papież, obawiając się potęgi cesarza, uciekł do Wenecyi, gdzie chętnego nader doznał przyjęcia: a gdy cesarz przeciw Wenecyanom wyprawił z flotą syna swego Ottona, ten zaś od Wenetów w bitwie morskiej zwyciężony i do Wenecyi jeńcem przyprowadzony został, uwalniając się potém z więzienia zagodził spór między papieżem a cesarzem, z wielką dla Wenecyan chwałą. Na wieczną tego pojednania pamiątkę nadał im tenże papież pewne godła, które zawsze nosić mieli.
Wojsko Czeskie pod wodzą Oldrzycha, brata Sobiesława książęcia Czeskiego, posłane do Włoch przez tegoż Sobiesława w posiłku cesarzowi Fryderykowi, gdy obyczajem swoim poczęło szerzyć grabieże i spustoszenia, w Ulmie od mieszkańców tylu krzywdami zniecierpliwionych w oktawę Narodzenia N. Maryi prawie do szczętu zniesioném zostało. Oldrzych z kilku towarzyszami, przebrany w obcą i nikczemną odzież, aby go Niemcy nie sprzątnęli, i z wszystkiego wyzuty, w ciężkiém po takiej klęsce strapieniu do Czech uszedł.
Bernard biskup Poznański, przesiedziawszy na stolicy lat trzynaście, umarł i w kościele Poznańskim pochowany został. Po nim nastąpił Świętosław proboszcz Poznański i kanonik Gnieźnieński, wiodący ród swój szlachecki z domu Jastrzębiów; naznaczony wyborem prawnym, i za zezwoleniem Mieczysława Polskiego książęcia, od Piotra arcybiskupa Gnieźnieńskiego potwierdzony i wyświęcony.
Samowładzę okrutną Mieczysława książęcia Polskiego i monarchy, tudzież jego starostów, wielkorządców i innych urzędników, usiłując Gedeon