gwałtownym pochodem rozlali się po kraju, że wprzódy z zabranemi łupy powrócili do swoich siedlisk, niżeli Polacy i król Wacław dowiedzieli się o ich wtargnieniu. Od czasu zaś koronacyi Wacława na króla Polskiego, książę Władysław Łokietek nie spoczął swobodnie żadnego dnia ani nocy, ani nawet żadnej chwili; krom niektórych Polaków, nikomu nie ufał i w żadném miejscu nie czuł się bezpiecznym; Czechom również nie dowierzał; na wszystko czujnie poglądał; przywykły do znoszenia zimna i upałów, wytrwały na słoty i skwary słoneczne, sypiał na gołej ziemi, trudy wszelakie i niewczasy i osobie królewskiej nieprzystojne ubostwo z cierpliwością znosił; rzadko pod nakryciem, ale w bagnach, gęstwinach leśnych i dzikich manowcach noclegi odprawiał. Tak wałęsający się i niepewny, po długiej włóczędze, bojąc się, aby go kto ze swoich nie wydał, postanowił udać się do Węgier, zkąd potém w prostém odzieniu poszedł na pielgrzymkę do Rzymu, aby tam przestępstwa popełnione w Polsce odpokutował. Wacław zaś król Czeski i Polski, urządziwszy sprawy królestwa Polskiego i wszystkie ziemie i zamki tegoż królestwa pod swoje objąwszy panowanie, a rząd państwa prałatom i panom Polskim tudzież starostom swoim zleciwszy, z nowozaślubioną małżonką i królową Elżbietą czyli Ryxą odjechał do Czech, zkąd wrócić do Polski i widzieć jej nawet już mu więcej nie zdarzyły losy.
Tegoż roku, dnia dwudziestego siódmego Listopada, umarł Wisław biskup Włocławski i w kościele Włocławskim pochowany został, przesiedziawszy na stolicy biskupiej lat szesnaście. Po nim nastąpił Gerard kanonik Włocławski, mąż wysokiego rozumu, gorliwy miłośnik rzeczypospolitej, szlachcic herbu Bróg, który inaczej zowią Laska, prawnie obrany, a za przychylném zezwoleniem Wacława króla, przez Jakóba Świnkę arcybiskupa Gnieźnieńskiego potwierdzony i w klasztorze Strzelneńskim na biskupa wyświęcony.
Rok ten pamiętny był koronacyą króla Wacława na królestwo Polskie, wygnaniem książęcia Władysława Łokietka, i ciągłą przy ulewnych deszczach i słotach niepogodą, a co ważniejsze nad to wszystko, obchodem jubileuszu, na który dla dostąpienia odpustu ze wszystkich krajów