nych lub zagubionych, z stosownym względem na osoby i na wartość rzeczy. A gdyby takowa wartość dóbr ruchomych inaczej udowodnioną być nie mogła, tedy ma być zaprzysiężona przez króla i inne osoby, które szkodę poniosły, i według ich zeznania wynagrodzona; w czém pomienionym najezdzcom, zaborcom, niszczycielom, łupieżcom i sprawcom jakiejkolwiek szkody żadne nie ma służyć odwołanie, lecz co pod tym względem na nich orzeczecie, ma być należnie wykonane. Tych, którzyby się wyrokowi waszemu opierali lub śmieli poczynać sobie zuchwale, karać będziecie wymierzaniem klątwy albo suspensy na osoby, a rościągnieniem interdyktu na prowincye i znajdujące się w nich kościoły, tudzież gminy i społeczeństwa, lub użyciem innych środków prawnych, jakie uznacie za stosowne, przyczém w razie potrzeby wezwać możecie ramienia świeckiej pomocy. Bynajmniej zaś działaniom waszym nie ma być na przeszkodzie ustawa świętej pamięci poprzednika naszego Bonifacyusza VIII papieża, która zastrzega, iż nikt poza granicę swojego miasta i dyecezyi, chyba w pewnych oznaczonych wypadkach, a i w tych dalej nad odległość dnia jednego od granic swojej dyecezyi, do sądu nie może być pociągany; i że podobnież sędziowie od Stolicy naznaczeni nie mogą działać przeciw osobom znajdującym się poza granicami miasta i dyecezyi, do której są zesłani, ani działania swego komu innemu zlecać i powierzać, ani kogożkolwiek z większej odległości nad jeden dzień drogi do sądu swego pociągać. Nie ma przeszkadzać i ustawa soboru powszechnego o dwóch dniach odległości, i inne jakiekolwiek ustawy od poprzedników naszych papieżów Rzymskich wydane, tak o wysyłaniu sędziów, jako też pociąganiu do sądu większej liczby osób nad stu, ani żadne zgoła uchwały, któreby w jakikolwiek sposób władzę i działania wasze krępować lub wstrzymywać mogły. Chociażby nawet tenże Mistrz i bracia, lub inni do sprawy należący, bądź pojedynczo bądź w powszechności mieli udzielony sobie od Stolicy Apostolskiej przywilej, że ich klątwą i suspensą karać, ani poza granice pewnych miejsc do sądu pozywać, a na ich kościoły, zamki i posiadłości interdyktu kościelnego nakładać nie można, lub ukazywali list Apostolski, któryby wyraźnej i dokładnej od słowa do słowa o takowym przywileju, jako też o ich osobach, miejscach, urzędach i imionach własnych nie czynił wzmianki; chociażby wreszcie odwoływali się do innych jakich wyłączeń, przywilejów i listów Apostolskich, bądź ogólnych bądź szczególnych, i jakiejkolwiek treści, któreby tamowały wykonanie tego, co w niniejszém pismie nie jest wyraźnie wspomniane, albo wcale nie zamieszczone, a o których w pismie naszém co do treści i od słowa do słowa powinnaby być wzmianka. Stanowimy nakoniec, i władzą naszą Apostolską zastrzegamy, iż każdemu z was wolno będzie prowadzić dalej rzecz przez kogo innego zaczętą, chociażby ten drugi nie był w swém działaniu wstrzymany żadną ka-
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/185
Ta strona została przepisana.