pieśń, którą w Polskim kościele po ukończeniu pierwszej godziny pacierzy kapłańskich śpiewają, to jest: „Światło świeci po drodze” (Lux clarescit in via), niemniej hymn o Wniebowzięciu tejże Najświętszej Panny, który się zaczyna od słów: „Witajcie podwoje zbawienia“ (Salve salutis janua); nadto hymn o Ś. Wojciechu, ku czci biskupa Męczennika; o Ś. Piotrze: „Ty jesteś Piotrem (Tu es Petrus) i o Ś. Pawle; zkąd trwałą pamiątkę po sobie zostawił w kościele Poznańskim, który te pieśni głośno wyśpiewuje. Siedział na stolicy biskupiej lat jedenaście. Po nim nastąpił obrany prawnie Wojciech Pałuka proboszcz Włocławski i kanonik Poznański, herbu Topor. Doznał jednakże wielu przeszkód, i dopiero we dwa lata, to jest dwudziestego ósmego Stycznia, roku Pańskiego tysiącznego trzechsetnego czterdziestego siódmego, po różnych prośbach i wstawieniach, uzyskał potwierdzenie.
Jan ślepy, król Czeski, postanowiwszy iśdź na pomoc Filipowi królowi Francyi, swemu powinowatemu, przeciwko Edwardowi królowi Anglii, który królestwo Francuzkie częstemi napastował wojny, zebrał potężne z Czechów i Niemców wojsko. Przybyli także do Francyi królowie Majorki, Nawarry i Aragonu. Po stoczeniu krwawej bitwy między królmi Francyi i Anglii, lubo król Francuzki liczbą i potęgą wojska górował (liczono go bowiem do stu tysięcy), wszelako Anglikom dostało się zwycięztwo. O czém gdy się Jan król Czeski od swoich gońców dowiedział, kazał się poprowadzić między najgęstsze tłumy nieprzyjacioł, gdzie bitwa najgorętsza wrzała, a rzuciwszy się na nich z odwagą i zapałem, kiedy Filip król Francuzki wraz z synem swoim i królem Nawarry uciekali, poległ. Zwłoki jego odwieziono do Luxemburga i w kościele katedralnym pochowano. Ponieważ zaś ta klęska wydarzyła się w dzień Ś. Rufa, przeto u Czechów ten dzień miany jest za nieszczęśliwy i złowróżby. Stracił król Francuzki w tej bitwie dwadzieścia tysięcy konnego, a czterdzieści tysięcy pieszego wojska, panów znakomitych i wodzów około pięciudziesiąt. Z wojsk króla Angielskiego poległo siedmnaście tysięcy łuczników i dziesięciu rycerzy. W tém atoli zwycięztwie król Anglii zachował umiarkowanie; wszystkich jeńców Czeskich, Niemieckich, Hiszpańskich na wolność wypuścił, a za sprzedanych brańców francuzkich, którzy w twardych więzach byli trzymani, zbudował król kilka znakomitych w Anglii zamków. Powiadają, że owa bitwa od godziny pierwszej dziennej trwała aż do czwartej w nocy.