królestwa Polskiego, oświadczamy i przyrzekamy im w dobrej wierze, bez żadnej chytrości i obłudy, słowem naszego królewskiego Majestatu, że jeśli z wyroków Boskich, naznaczeni na stolicę i władztwo królestwa Polskiego, stosownie do umowy czyli układów między Najjaśniejszymi książęty i pany, Karolem niegdy królem Węgierskim i naszym ojcem, a jego siostrzeńcem, w osobie naszej i braci naszych, z dawna zawartych i stwierdzonych, a z nami świeżo ponowionych, obejmiemy za czasem tę stolicę, nie dozwolimy, tak my sami jak i nasi następcy, wybierania od mieszkańców rzeczonego królestwa żadnych danin czyli poborów (collectae et exactiones), jakie sławnej pamięci ojciec króla Jego Miłości, albo sam król Jego Miłość z jakichkolwiek przyczyn, nad pospolity zwyczaj i wolności, od pomienionych mieszkańców, a zwłaszcza prałatów i osób duchownych, ich wsi i osadników, czyli obywateli królestwa jakiegokolwiek stanu i godności, wybierał i ściągał; ale na tych przestawać będziemy, które oni starodawnym zwyczajem płacą, lub o których wiadomo, że się do skarbu królewskiego należały albo należą. A jeśliby obywatele, krom szlachty jednak rzeczonego królestwa Polskiego, bądź niektórzy z pomienionych obywateli królestwa, w jakiej nagłej i koniecznej potrzebie, sami dań jakową składać chcieli, bynajmniej ich do płacenia takowej zmuszać nie będziemy. Podobnież, gdy nam się zdarzy kiedykolwiek po krajach królestwa podróżować, nie będziem w dziedziny prałatów, kościołów, klasztorów, ani innych mieszkańców królestwa, jako to szlachty, ich czynszowników (jobagiones populi) i najemników (inquilini), samowolnie i bez ich zezwolenia zajeżdżać, ani z powodu zajazdu żadnych czynić wymagań. A gdy byśmy dla znalezienia gościny gdzieindziej udać się nie mogli, wtedy naszym nakładem i za nasze pieniądze postaramy się o żywność i inne rzeczy potrzebne. Nakoniec, gdyby za naszego rządu lub za rządów naszych następców wypadło wojenną czynić wyprawę poza granice królestwa, na ów czas wszelkie szkody, jakieby mieszkańcy rzeczonego królestwa na tej wyprawie z nami lub naszymi następcami żołdujący, w naszej albo ich służbie ponieśli, w zupełności im wynagrodzimy, i oni także wynagrodzić są obowiązani. Jeślibyśmy nakoniec (czego Boże broń) my, lub bratanek nasz książę Jan, zeszli bez potomka płci męzkiej, na ów czas wszystkie układy, umowy, nakazy, rozporządzenia, przysięgi wierności i posłuszeństwa, i wszelakie w téj mierze zobowiązania królestwa Polskiego, do nas i naszych następców a królestwa tego dziedziców odnoszące się, będą tém samém rozwiązane, odwołane i ustaną w swej mocy; zkąd też nikt inny z naszych następców, krom wymienionych dziedziców, nie może mieć prawa upominać się o dotrzymanie rzeczonych umów. Mieszkańcy zaś królestwa Polskiego wolni będą od nich i żadnym obowiązkom nie podlegli, wyjąwszy opłatę
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/249
Ta strona została przepisana.