drugich, wielu osobom z tegoż królestwa, tak duchownym jako i świeckim, powytaczał spory, ściągające wyroki exkomuniki, suspensy, i inne kościelne kary, z wielką dla pomienionego króla i królestwa ujmą, a nie ladajakiém kościoła i jego poddanych pokrzywdzeniem; a złączywszy się i sprzymierzywszy z nieprzyjaciołmi rzeczonego króla, z którymi wespół zamieszkał, temi i innemi postępki okazał się tak niewiernym i podejrzanym, że król z strony tegoż Bernarda począł słusznie obawiać się większej jeszcze niźli poprzednio zdrady. My przeto, ukochanemu synowi naszemu Franciszkowi, kardynałowi prezbiterowi tyt. Świętego Marka, daliśmy ustne zlecenie, aby o tych niecnych postępkach dokładną powziął wiadomość, i Nam stosowne złożył sprawozdanie. A gdy potém tenże kardynał, wywiedziawszy się o nich należycie, oznajmił Nam, że przerzeczonego Bernarda uznał winnym i przestępnym, zleciliśmy wam naszym listem Apostolskim, abyście obadwaj albo jeden z was, sami przez się, bądź przez kogo innego, tegoż Bernarda w imieniu naszém zawezwali, iżby w ciągu trzech miesięcy, licząc od czasu pozwu, stawił się przed Nami, dla wypełnienia i przyjęcia, co słuszność nakaże. Poczém wszystkie, o których się wyżej namieniło, wytoczone przez niego, albo z jego przyczyny, bądź w skutek naszego listu, sprawy i czynności, mocą i powagą Stolicy Apostolskiej zawieszamy do pięciu miesięcy, licząc od wydania niniejszego pisma. Przerzeczonemu zaś Bernardowi zakazujemy jak najwyraźniej, aby aż do upływu tych pięciu miesięcy ani sam, ani przez kogokolwiek innego, pod pozorem rzeczonego listu, lub z innego względu, nie przedsiębrał przeciw pomienionemu królowi i królestwu, ani należących do niego osób duchownych i świeckich, żadnej czynności w przedmiocie rzeczonych spraw i sporów: a gdyby w tej okoliczności, świadomo lub przez niewiadomość, cożkolwiek było zdziałane, to obecnie uznajemy i ogłaszamy za nieważne. Skłonieni zatém prośbami rzeczonego króla, listem naszym Apostolskim zalecamy Waszej braterskiej Miłości, ażebyście obadwaj albo jeden z was, sami przez się lub przez drugich, o rzeczoném spraw zawieszeniu, wstrzymaniu i odroczeniu, gdziekolwiek i w jakikolwiek sposób uznacie to za stosowne, z mocy i upoważnienia naszego publicznie wszystkich obwieścili, na tych zaś, którzyby się temu przeciwić chcieli, tąż samą władzą i powagą używali skarcenia, nie dopuszczając na ten raz żadnej appellacyi, chociażby tego rodzaju nieposłuszni, bądź razem, bądź pojedynczo, mieli od Stolicy Apostolskiej wyłączny przywilej, że nie mogą ulegać interdyktowi, suspensie i exkomunice, udzielony listem Apostolskim, któryby nie zawierał dokładnej i wyraźnej od słowa do słowa o takowym indulcie wzmianki. Nakoniec, co się tyczy króla i innych osób duchownych i świeckich, gdy wzwyż pomienione wyroki exkomuniki żadnego
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/261
Ta strona została przepisana.