Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/262

Ta strona została przepisana.

nie mają mieć znaczenia, My w starannej pieczołowitości naszej o dobro i zbawienie dusz, tak duchownych naszych jako i świeckich, udzielamy Wam i każdemu z Was niniejszém pismem zupełną moc i władzę uwalniania rzeczonych osób duchownych i świeckich od wyroków takowej exkomuniki, jeżeli o to z pokorą prosić będą, i dadzą należytą rękojmią, że w pomienionych sprawach stawić się gotowi u sądu; i orzekania azali są winnymi, jeśli w takim stanie odprawiali nabożeństwo albo mieszali się do służby Bożej, bez naruszenia atoli powagi Stolicy Piotrowej. Dan w Nowej Wsi (Villa Nova) dyecezyi Awiniońskiej, dnia dwunastego Sierpnia, Naszych rządów Papieskich ósmego roku.“

Mistrz Pruski, wsparty posiłkami książąt chrześciańskich, wyprawia się zbrojno na Litwę, i obciążony łupami powraca.

Po straszliwém Prus spustoszeniu i zadanej im przez Litwinów klęsce w roku przeszłym, gdy do Niemiec przyszła przerażająca o niej wiadomość do Mistrza i Krzyżaków, książęta Niemieccy, z Frankonii, Anglii i Szwabii w znacznej liczbie zebrani, między którymi za najcelniejszego uważany był książę Norymberski, przybyli chrześcianom na pomoc przeciw poganom. Mistrz Pruski Winrych (Wenricus) posiłkami ich ośmielony, zapowiedział swoim wyprawę na Litwę: a zebrawszy z swego i obcego ludu znaczne siły zbrojne, i postawiwszy na ich czele Sygfryda v. Dawelth marszałka Pruskiego, wkroczył do Litwy; gdy zaś barbarzyńcy nie śmieli wystąpić do boju, na lud wiejski (którego część znaczna pokryła się w lasach, miejscach bagnistych i bezdrożach) na domostwa i sioła srogą wywarł zemstę. Splądrowawszy w ten sposób, bez żadnej przeszkody i oporu, i zniszczywszy pożogami całą prawie Litwę, z wielką zdobyczą i mnogiemi brańcy do Prus powrócił.

Rok Pański 1358.
Kazimierz król Macieja Borkowica wojewodę Poznańskiego za ukrywanie złodziejów i rozbójników skazuje wraz z jego bratem na umorzenie głodem, i majątek ich zabiera na skarb publiczny.

Kazimierz król Polski, nieprzyjaciel wszelakiego bezprawia, a zwłaszcza rozbojów i kradzieży, nie omieszkał ku ich wytępieniu najgorliwszych dołożyć starań, żadnego nie ochraniając stanu, godności i wieku. Był pod te