dyecezyi; jakoż obie dyecezye rzeka Istwarta rozgraniczała. Za zezwoleniem króla Polskiego Kazimierza nadwerężywszy granice tych dyecezyj, nieprawnie wdarł się w prawa zwierzchnie kościelne nad rzeczoném miasteczkiem, i przemocą przygarnął je do swojej dyecezyi. Tego pogwałcenia i krzywdy Bodzanta biskup Krakowski nie mógł jak należało odeprzeć, był albowiem starością już skołatanym i ślepym, a wkrótce też i zszedł ze świata.
Maciej biskup Włocławski, przesiedziawszy z chwałą na swej stolicy lat dwadzieścia cztery, i zasłużywszy się swej dyecezyi założeniem kościoła Włocławskiego w samém mieście (pierwotny bowiem kościoł pod zamkiem był za szczupły i nie dość okazały), tudzież Włocławskiego i Raciązkiego zamku, i kościoła Ś. Witalisa w Włocławku, który z cegieł wspaniale wybudował, urządził i wykończył, strawiony wiekiem i trudami, a nadto ślepotą dotknięty, spuścił swoje biskupstwo Zbilutowi z Golanczy proboszczowi Włocławskiemu, bratankowi swemu, szlachcicowi herbu Topor. Papież Urban V, za przychylném zezwoleniem Kazimierza króla Polskiego, jako zwierzchniego opiekuna (patronus) w dniu szóstym Grudnia naznaczył na toż biskupstwo rzeczonego Zbiluta, zrodzonego z ojca Zbiluta kasztelana Poznańskiego i matki Filomeny, który w roku Pańskim tysiącznym trzechsetnym sześćdziesiątym czwartym wprowadzony był na stolicę i wyświęcony. Pomieniony zaś Maciej, biskup poprzedni, cztery lata tylko żył po złożeniu biskupstwa, utyskując ciągle i w domu i przed światem na swego bratanka, że nie dość uczciwie zaopatrywał jego potrzeby; nareszcie w roku Pańskim tysiącznym trzechsetnym sześćdziesiątym ósmym, dnia szesnastego Maja umarł, i w zakrystyi kościoła katedralnego Włocławskiego od strony południowej, gdzie stoi lavatorium, pochowany został.
Książęta Litewscy Olgerd, Kiejstut i Patrykij, postanowiwszy zamek Kowno dawniejszym czasem przez mistrza Pruskiego Winrycha zdobyty i zburzony naprawić, przybyli do niego, i w kilku dniach odbudowali