Dnia dwudziestego siódmego Lipca, Bolesław książę Świdnicki, siostrzeniec Kazimierza króla Polskiego, nie zostawiwszy żadnego potomstwa z żony swojej Agneszki, księżniczki Austryackiej, umarł w Świdnicy, i w klasztorze Gryszowskim pochowany został. Gdy więc ród książąt Świdnickich wygasł bezpotomnie, księstwa Świdnickie i Jawryjskie dostały się w spadku Karolowi królowi Czeskiemu, po wtórej żonie jego Annie, córce jedynaczce Henryka książęcia Jawryjskiego, a rodzonego brata Bolesława książęcia Świdnickiego. Odtąd to księstwo, nie mając już wyłącznych dziedziców, w prowincyą zamienione zostało. Z owej zaś Anny powtórnej małżonki król Czeski Karol jednego tylko miał syna Wacława, który po śmierci ojca był Rzymskim i Czeskim królem, i jednę córkę Elżbietę zaślubioną książęciu Austryi.
Za Świdnickim książęciem Bolesławem poszedł wkrótce Henryk I książę Opolski, zmarły w Opolu dnia ostatniego Grudnia, i w klasztorze braci mniejszych pochowany; po którym zostali dwaj synowie, Władysław i Bolesław, zrodzeni z Elżbiety córki Bernarda książęcia Świdnickiego, a Kazimierza króla Polskiego rodzonej siostrzenicy.
Dnia piętnastego Sierpnia zdarzył się w królestwie Polskiém z przyczyny ustawicznych deszczów nadzwyczajny wylew wód, które w wielu miejscach zboża i inne płody ziemskie, owce, woły, konie i wszelakie trzody pozatapiały.
Stanisław I, biskup Płocki, po otrzymaném potwierdzeniu i wyświęceniu wróciwszy z Rzymu, we dwa lata niespełna paraliżem tknięty