dwudziestego czwartego Czerwca zmarł na suchoty w mieście Pradze, i w klasztorze Cystersów (Aulae Regiae), który sam za życia był założył, zbudował i uposażył, z królewskim przepychem pochowany został, roku szóstego panowania w Czechach a piątego w Polsce. Po jego śmierci Bolesław książę Wrocławski, syn starszy Henryka V książęcia Wrocławskiego, który mając lat piętnaście córkę Wacława króla Czeskiego, imieniem Małgorzatę, z pierwszej żony Jutty zrodzoną, pojął był w małżeństwo, a po jej zaślubieniu przez lat cztery w domu i na dworze teścia swojego przebywał, z małżonką swoją rzeczoną Małgorzatą z Czech wrócił do Polski.
Po zgonie króla Czeskiego i Polskiego Wacława i odprawionym ze czcią należną obrzędzie pogrzebowym, wyniesiony został na królestwo Czeskie i na tronie ojczystym osadzony syn jego jedyny Wacław, a wnet za zgodą jednomyślną prałatów i panów Czeskich nastąpiła jego koronacya. Po dopełnieniu zaś obrzędu koronacyi, Wacław, na ów czas młodzieniec mający lat siedmnaście, pojął w małżeństwo dziewicę imieniem Fiolę, córkę Mieczysława książęcia Cieszyńskiego, a po zawarciu ślubów dnia piątego Października odprawiły się według zwyczaju gody weselne. Rzeczony Wacław II, król Czeski, postanowiwszy w niczém nie umniejszać ojcowskiego władztwa, mienił się także i pisał królem Polskim, chociaż jeszcze nie objął rządów i na króla Polskiego nie był koronowany, a niektóre tylko zamki i miasta w Polsce przez jego starostów były dzierżone i sprawowane. Nie zraziło to jednak ani wstrzymało w działaniu książęcia Polskiego Władysława Łokietka. Jak tylko bowiem dowiedział się o śmierci króla Wacława I, natychmiast z wojskiem złożoném więcej z wieśniaków niżeli szlachty ruszył w Sandomierskie, celem opanowania zamku i innych warowni ziemi Sandomierskiej. A gdy opór znalazł wszędy słaby i niedołężny (od śmierci bowiem króla Wacława I prawie wszyscy Polacy nachylali się więcej pod władzę i rządy Władysława Łokietka, niżeli Czechów, którzy już im się byli naprzykrzyli) nie tylko więc zamek ale i całą ziemię Sandomierską opanował. Jakoż z dziwną chęcią i przychylnością garnęli się wszyscy pod jego zwierzchnictwo i władzę: i wnet załogi Czeskie, gdziekolwiek jakie w ziemi Sandomierskiej utrzymywano, zostały wyparte albo wyścigane z kraju. Od tego czasu sprawa Władysława