Polskie chromać i do upadku nachylać się poczęło. Wtedy także w sercach Polskich odświeżył się żal po stracie króla Kazimierza, gdy go z Ludwikiem porównywano; poznali bowiem Polacy, jak zacnego i dobrego króla stracili, a tkwiąca w nich miłość ku Kazimierzu oziębiała umysły szlachty i ludu dla króla Ludwika. Powiększała jeszcze ten wstręt powszechny nieobecność Ludwika, nie dbającego bynajmniej o królestwo Polskie.
Kiejstut książę Litewski z zebraném na prędce wojskiem wpadł do Prus, a splądrowawszy i zniszczywszy ogniem powiat zwany Stisten, chrześcian zaś orężem wytępiwszy, z łupami i brańcami cofnął się spiesznie do Prus z powrotem. Chcąc się pomścić tej klęski mistrz Pruski Winrych, z całą siłą zbrojną własnego i zaciężnego żołnierza wkroczył do Litwy, a podzieliwszy wojsko na cztery zastępy, i rozszerzywszy na okół spustoszenia, z wielką liczbą jeńców i znaczną zdobyczą do Prus powrócił. Tymczasem Elner komtur Balgi wpadł na Ruś i zamek Drewik obległ; nie mógł go jednakże dobyć, zagarnąwszy więc nieco brańców, wrócił z wojskiem do kraju. Gdy potém pościągało do Prus wiele obcego rycerstwa, przedsięwzięto trzecią wyprawę na Litwę, pod wodzą komtura Insterburskiego, który zamek Dorsuń (Dursenne) zdobył i spalił, a Litwinów częścią wymordował, częścią pobrał w niewolą.
Elżbieta, królowa Węgierska starsza, której był Ludwik król Węgierski i Polski zlecił namiestniczo rządy królestwa Polskiego, podżegniona namowami i podszeptami nowych radców, dla których wzgardziła dawną i wielce rozsądną radą królewską, Przecławowi z Gołuchowa wojewodzie Kaliskiemu odebrała w mięsopusty starostwo Wielkiej Polski, które on z wielką prawością i gorliwością sprawował, a w jego miejsce