Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/379

Ta strona została przepisana.
Domarat starosta Wielkopolski, z rozkazu króla, wyrzuca z Odolanowskiego zamku Bartosza z Chotela, który ztąd mnogie kupcom jadącym wyrządzał krzywdy; a daje mu zań ośmnaście tysięcy złotych, strąciwszy jednak pewną ilość na wynagrodzenie kupców pokrzywdzonych.

Spowodowany licznemi skargami przeciw Bartoszowi synowi Peregryna z Chotela, zuchwalcy i napastnikowi, który z zamku Odolanowa, leżącego w królestwie Polskiém, wybiegając po łotrowsku za rozbojem i łupiestwem, przyległą okolicę pustoszył, i chwytając po drogach kupców Francuzkich zmuszał ich do wielkich opłat, Ludwik król Węgierski i Polski zapowiedział Wielkopolanom przez wydane okólniki i starostów swoich wyprawę zbrojną, i zamek Odolanów obledz i opanować rozkazał. Wyszło więc, stosownie do nakazów królewskich, wszystko rycerstwo Wielkiej Polski pod wodzą Domarata starosty Wielkopolskiego, i po wielu łupiestwach i spustoszeniach stoczyło bitwę we wsiach duchownych do Gnieźnieńskiego i Lubuskiego kościoła należących, po której Bartosz zmuszony był prosić o pokój. Poczém uczyniono rezejm na dni kilka i złożono zjazd w Skarbimierzycach, wsi probostwa Gieźnieńskiego gdzie stanęła ugoda pod następującemi warunkami: „aby Bartosz z zamku Odolanowskiego ustąpił i wydał go starostom królewskim, a za to miał otrzymać ośmnaście tysięcy złotych (tyle bowiem zamek Odolanów z przyległościami był szacowany); którą-to wypłatę król przez swoich namiestników i starostów obowiązany był uiścić, strąciwszy atoli z tych ośmnastu tysięcy złotych pieniądze wydarte kupcom Francuzkim.“ Co gdy według umowy wiernie wypełniono, wojna domowa ustała.

Mikołaj kasztelan Łęczycki zabija nożem przy stole Pełkę proboszcza Uniejowskiego: sam nawzajem od przyjacioł i domowników Pełki zabity. Brat jego przebywający w Uniejowie dobywszy się do skarbu biskupiego, występuje zbrojno jak buntownik, i dopiero w skutek umowy zamek opuszcza.

Po tej wojnie, która najwięcej dotknęła dobra duchowne, nastąpiło zajęcie zamku arcybiskupiego Uniejowa. Albowiem w czasie biesiady, którą był Pietrasz Małocha starosta Łęczycki w wiosce królewskiej zwanej Dąbie wyprawił, zabity został Pełka proboszcz Kurzelowski, dzierżawca Uniejowskiego zamku, w wszczętej pomiędzy nim a Mikołajem kasztelanem Łęczyckim sprzeczce z powodu jakichsiś łanów, po której uspokojeniu gdy domownicy proboszcza powychodzili, rzeczony Mikołaj pchnął