Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/428

Ta strona została przepisana.

tniego Sierpnia kazał schwytać i badać przez najokrutnejsze męczarnie. Mianował pod tenże czas wielu nowych kardynałów, między nimi, Kolońskiego, Mogunckiego i Trewirskiego, arcybiskupów, tudzież Arnolda Leodyjskiego i Wacława Wrocławskiego, biskupów, i Piotra Rosemberga szlachcica Czeskiego. Ci wszyscy jednozgodnie zrzekli się kardynalskiej godności. Tymczasem Karol król Sycylijski, oburzony srogością Urbana, obległ go swojém wojskiem w Lucerze; i dopiero Rajmund de Bancio przybywszy z siłą zbrojną Brytańczyków uwolnił go z oblężenia i odprowadził do portu Fluviarii. Tam Urban siadłszy na okręt Genueński wraz z Kardynałami i prałatami swojej kuryi zawinął do Genui, gdzie go uroczyście i z wielką czcią przyjęto. Na prośbę Ryszarda króla Angielskiego wypuścił z więzienia Adama kardynała Angielskiego tytułu Ś. Cecylii; innych pięciu śmiercią ukarał, kazawszy wrzucić ich w wapno niegaszone, albo jak inni twierdzą, pościnać czy w morzu potopić. Akwilejskiego zaś biskupa, który dla wytrzymanych srogich męczarni nie mógł w jego obecności raźno jechać na koniu, kazał siepaczom swoim zamordować.

Rok Pański 1384.
Sędziwój z Szubina starosta Krakowski wyprawiony do Węgier z użaleniem się przed Elżbietą królową, że córki swojej Jagwigi na dzień naznaczony nie przysłała, gdy po opowiedzeniu swego poselstwa nie widzi skutku żadnego, pełen oburzenia zabiera się do wyjazdu z powrotem. Przerażona tém Elżbieta wysyła Jaśka z Tarnowa, aby czémprędzej opanował zamek Krakowski. Ale domyśliwszy się jego zamiaru Sędziwój, uchodzi z kilku towarzyszami, i przybywa spiesznie do Krakowa: królowa zaś zostawionych przez niego młodzieńców szlachetnego rodu chwyta i osadza w więzieniu.

Gdy Elżbieta królowa Węgierska, wdowa po królu Ludwiku, nie uczyniła zadosyć umowom w Koszycach z panami Polskimi zawartym, mocą których zobowiązała się na dzień Ś. Marcina córkę swoję Jadwigę przysłać do Krakowa; Sędziwój z Szubina wojewoda Krakowski, wziąwszy z sobą drużynę celniejszej młodzieży rycerskiej, z upoważnienia Jana biskupa i przedniejszych panów Polskich, udał się do Węgier, aby królowej Elżbiecie wymówić jej niedbałość, i przełożyć, jakie oburzenie i niechęci w Polakach, jakie z jej opóźnienia klęski na królestwo Polskie spływały. Którą spotkawszy w Jadrze (Zadra) stolicyi Dalmacyi, opowiedział jej naprzód swoje poselstwo, i wszystko po