wet w umyśle Jadwigi, snadno i inni do niego się przychylili. Natychmiast więc wybrano posłów, jako to: Włodka z Ogrodzińca, podczaszego Krakowskiego, Krystyna z Ostrowa, dzierżawnego starostę Kazimierskiego, Piotra Szafrańca z Łuczyc, i Hińczka pana na Roskowicach, z poleceniem, aby się udali do Litwy, i Jagiełłę książęcia Litewskiego, wziąwszy od niego nowe zaręczenie obietnic Polakom uczynionych, sprowadzili do Krakowa, kędy miał przyjąć królestwo Polskie i Jadwigę królową zaślubić. Pogardziwszy więc własnemi książęty, jak narzędziami nieużytecznemi, udali się Polacy do obcych, i woleli cudzych mieć królów niżeli swoich własnych. A gdy jedni życzyli sobie Ziemowita książęcia Mazowieckiego, drudzy Wilhelma książęcia Austryi, inni Władysława książęcia Opolskiego, a wreszcie osądzono, że po Ziemowicie i Wilhelmie żadnej kraj nie mógł się spodziewać korzyści, książę zaś Opolski pokrzywdził Polskę, oderwawszy się od niej a przylgnąwszy do królestwa Czeskiego, wszyscy zgodzili się na Jagiełłę, pod warunkiem, jeżeli wiarę chrześciańską wraz z narodem sobie poddanym przyjmie.
Zygmunt, syn Karola cesarza Rzymskiego i króla Czeskiego, margrabia Brandeburski, któremu jako zaślubionemu z Maryą, córką Ludwika króla Węgierskiego, przeznaczone już było królestwo Węgierskie, wygnany z kraju przez Elżbietę królową, wdowę po Ludwiku, i panów Węgierskich, z przyczyny lekkości i rozwiązłości obyczajów, któremi ich był ciężko obraził, schronił się w miesiącu Czerwcu do brata swego Wacława króla Czeskiego. Za sprawą zaś rzeczonej Elżbiety królowej, wdowy po Ludwiku, wezwany z Neapolu Karol mały (de Pace) przybył do Węgier, dla objęcia w spadku królestwa Węgierskiego i połączenia się związkiem małżeńskim z Maryą, zaślubioną Zygmuntowi margrabi Brandeburskiemu, aby dziedzictwo królestwa Węgierskiego pozostało w domu Durazzo (Durachiensis).