Świdrygiełłę Bolesławem. Inni książęta Litewscy, którzy już dawniej chrzest według Greckiego obrządku byli przyjęli, do ponowienia, albo iż lepiej się wyrażę, do uzupełnienia chrztu ś. nie dali się nakłonić. A tak książę Władysław czyli Jagiełło, przyjąwszy pierwszy i główny Sakrament, tegoż samego dnia przystąpił do drugiego, i w rzeczonym kościele Krakowskim połączył się uroczystym ślubem małżeńskim z dostojną i nadobną dziewicą Jadwigą, królową Polską, rzec trudno, urodą-li ciała czy przymiotami serca powabniejszą. Błogosławił małżeństwu Bodzanta arcybiskup Gnieźnieński. Poczém zaraz Jagiełło ziemie Litewskie, Żmudzkie i Ruskie, które dzierżył dwojakiém prawem, dziedziczném i nabytém, do królestwa Polskiego zapisem wieczystym przyłączył i wcielił, zlawszy je i spoiwszy nierozłącznie w jednę całość; a nadto ludy ich ochrzcić i do wiary chrześciańskiej nawrócić przysięgą się zobowiązał. A lubo panowie Polscy i starszyzna nalegali na rzeczonego Władysława króla Polskiego radami swemi i namową, aby dał się ochrzcić dwoma dniami pierwej, nimby królewską przywdział koronę, wszelako na to nie zezwolił, i nie chciał przyjąć chrztu bez przyjęcia razem królewskiej godności, obawiając się jakiej samołówki. Powiadają, że i królowa Jadwiga długo opierała się małżeństwu z Jagiełłą, i zaledwo prośbami przedniejszych panów dała się do niego nakłonić. Wiedziała bowiem dobrze, iż powtórne śluby nie mogły być ważnemi i godziwemi, gdy ich poprzednie nie dopuszczały. Brzydząc się występkiem cudzołostwa, miała za rzecz przykrzejszą nad śmierć samą pokalanie swej cnoty nowym związkiem małżeńskim. Wiedziała, jak głośno mówiono o tém między ludźmi, że po zawartych z rzeczonym Wilhelmem ksiażeciem Austryi uroczystych ślubach, przez piętnaście dni bywała z nim w łożnicy, i już małżeństwo cieleśnie było spełnione. Odzywała się w niej bojaźń Boża i czuła grozę sumienia, które siłą tajemną nieciło w jej duszy trwogę. Za ten postępek nieprawy, z obrazą religii chrześciańskiej popełniony w ów czas przez panów Polskich, którzy katolickiego wyznawcę, Wilhelma książęcia Austryi, odepchnąwszy sromotnie od łoża prawej małżonki, mimo jej opór i wzbranianie się, mimo nieprawość cudzołożnych związków, która u nich nie miała wagi, połączyli ją z Jagiełłą, człowiekiem grubym i w pogaństwie wychowanym, karał potém Bóg sprawiedliwy Polaków, jak-to sami uważali, niezdarnym rządem i królmi więcej Litwinom niż Polsce sprzyjającemi.
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/445
Ta strona została przepisana.