Władysław Jagiełło wielki książę Litewski, przyjąwszy w jednym dniu dwa Sakramenta dla osiągnienia królestwa Polskiego, znowu dnia czwartego, w Niedzielę, to jest siedmnastego Lutego, w którym przypadała Niedziela tak zwanej Pięćdziesiątnicy, na dopełnienie swej koronacyi i namaszczenia, które samym tylko królom zwykło się udzielać, ruszył z pałacu z wielką okazałością i przepychem, i w liczném otoczeniu książąt, rycerstwa i ludu przybył do kościoła katedralnego; gdzie w obecności królowej Jadwigi, swej dostojnej małżonki, nową koroną z złota i drogich kamieni świeżo urobioną (dawną bowiem i pierwotną koronę Ludwik król Węgierski i Polski, obawiając się, aby nie kto inny tylko potomstwo jego rządy królestwa Polskiego dziedziczyło, do Węgier był uwiózł) przez Bodzantę arcybiskupa Gnieźnieńskiego i towarzyszących obrzędowi biskupów, Jana Krakowskiego i Dobrogosta Poznańskiego, na króla Polskiego koronowany został i namaszczony. On pierwszy z narodu Litewskiego u Polaków, i za ich przychylnością, w jednym i tymże samym czasie trzy najwyższe osiągnął zaszczyty, (co jak mniemam nikomu się z starożytnych nie zdarzyło) chrzest święty, najświetniejszy związek małżeński, i sławną koronę. Które-to zaszczyty za tém większe dla Jagiełły szczęście uważane być winny, że Polacy własnych i dziedzicznych porzuciwszy książąt, którzy od chrześciańskich przodków ród swój wiedli, z dopuszczenia Bożego i w słusznej karze za grzechy powierzyli rządy obcemu i pogańskiemu książęciu. Ta zmiana w dziedziczném książąt i królów następstwie, ile stała się korzystną przez przyłączenie tak znacznych krajów do Polski, tyle szkodliwą z przyczyny szarpania dochodów królewskich. Pomiarkowana bowiem dotychczas i daleka chciwości szlachta, dopiero za rządów Władysława Jagiełły poczęła nadymać się i hardo głowę podnosić, skarb królestwa Polskiego niepomierném łakomstwem wycieńczać i łupić, co przeszło aż do naszych czasów, w których widzimy więcej chciwości niż cnoty, i w których królestwu wszystkie pożytki, wszystkie dochody publiczne i prywatne odjęto, i posiągniono wreszcie do majątków biskupich i innych mniejszych dóbr kościelnych. W owym więc czasie ród i pokolenie królów Polskich, wiodące swój początek od Piasta bartnika, utraciło berło i koronę; a z jego upadkiem wzniósł się nawzajem ród Litewski, który z krwi Rzymskiej pochodził: Aby się nie chlubiło żadne ciało żyjące, jedno w Ojcu
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/446
Ta strona została przepisana.
Władysław Jagiełło wielki książę Litewski koronuje się na króla Polskiego. Potęga jego i bogactwa psują dawną skromność obyczajów Polskich, a w miejsce jej sprowadzają próżność i pychę.