kazał ów ogień miany za wieczysty, w Wilnie główném mieście i stolicy Litwy utrzymywany, a strzeżony przez kapłana w ich języku zwanego Znicz, który modlącym się i żądającym przepowiedzi rzeczy przyszłych fałszywe ogłaszał wyrocznie (jakoby od bóstwa mu zwierzone), i ciągłém drzewa przykładaniem podsycany, w obec przytomnych pogan zagasić, a świątynię i ołtarz, na którym czyniono mu ofiary, zburzyć; nadto gaje i ogrody uważane za święte powycinać; węże i żmije, które po domach nawet jakoby bóstwa domowe żywiono i czczono, pozabijać: przyczém barbarzyńcy płacze tylko i gorzkie rozwodzili żale nad upadkiem i zelżeniem tych fałszywych bożyszcz, nie śmiejąc sarkać przeciw króla nakazom. Po zburzeniu i zniszczeczeniu bóstw pogańskich, gdy Litwini poznali naocznie ich fałszywość, którą się dotychczas łudzili, ulegli wreszcie i z pokorą skłonili się do przyjęcia wiary chrześciańskiej, wyrzekając się dawnych błędów. W dniach kilkunastu wyuczeni od kapłanów Polskich, a więcej jeszcze od króla Władysława, który umiał ich język, i którego chętniej słuchali, głównych zasad religii do wierzenia podanych, czyli artykułów wiary, składu Apostolskiego i modlitwy Pańskiej, przystępowali do świętego polania; a Władysław król pobożny rozdawał prostemu ludowi odzież, koszule, i nowe ubranie z sukna przywiezionego na to z Polski. Ta przezorna szczodrota i łaskawość królewska sprawiła, że gdy o niej rozgłosiły się wieści, lud ciemny a przytém chudobny dla samego uzyskania wełnianej odzieży hurmem zewsząd się zbiegał do przyjęcia chrztu świętego. A ponieważ wielką byłoby pracą każdego z nowych wyznawców chrzcić z osobna, przeto gromadzący się lud mnogi obojej płci Litwinów z rozkazu króla dzielono na gminy i gromady, i każdej gromadzie, a w szczególności każdemu do tej gromady należącemu, nadawano jedno z imion w chrześciaństwie używanych, w miejsce dawnych pogańskich; i tak, pierwszej gromadzie dano imię Piotra, drugiej Pawła, trzeciej Jana, czwartej Jakóba, piątej Stanisława, i t. d. Kobietom zaś, które także tworzyły osobne gromady, stosowne nadawano imiona, Katarzyny, Małgorzaty, Doroty i t. p. ile było takowych gromad nowo chrzczonych. Szlachcie atoli i starszym w narodzie udzielano chrzest ś.
z osobna: zjeżdżali się oni tym celem do Wilna z żonami, dziećmi i rodzinami swemi, kwapiąc się do przyjęcia chrztu i poznania zasad wiary chrześciańskiej. Za co wszystko papież Urban VI oddał należną pochwałę prawowiernemu królowi w wydaném Breve Apostolskiém, którego osnowa jest taka:
„Urban biskup, sługa sług Bożych. Najmilszemu w Chrystusie synowi, Władysławowi, Dostojnemu królowi Polskiemu, pozdrowienie i Apostolskie błogosławieństwo. Cieszymy się w Panu, Synu najmilszy, i radujemy w sercu naszém ojcowskiém z tak pożytecznego kościołowi syna;
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/451
Ta strona została przepisana.