wa książęcia Opolskiego, wydał królowi zamek Bolesławiec, sam zaś pojął w małżeństwo Jadwigę, córkę Spytka z Melsztyna, wojewody Krakowskiego: albowiem ta dopiero w posagu, który mężowi swojemu wnieść miała, za przychylném zezwoleniem króla, zamki rzeczone, orężem królewskim zdobyte, wróciła książęciu Bernardowi.
Władysław król Polski, tknięty do żywego wypuszczeniem ziemi Dobrzyńskiej w zastaw mistrzowi i zakonowi Krzyżaków Pruskich przez Władysława książęcia Opolskiego, i przewidując, że przymierze zawarte z mistrzem i zakonem wkrótce będzie zerwaném, począł gorliwie myśleć o wojnie, i ku temu zamiarowi wszystkie siły ciała i umysłu wytężył. Lecz gdy rada starszyzny temu się sprzeciwiała (czekano bowiem sposobnej pory do wojny z Krzyżakami, raczej dla oswobodzenia i wydarcia z ich rąk Żmudzi, niżeli dla pomszczenia się za niesłuszne opanowanie ziemi Dobrzyńskiej) żeby nie zdawało się, że król i jego rada zagarnienie tej ziemi obojętnie puszczali w niepamięć, uchwalono w tej sprawie zjazd z mistrzem i zakonem, mający się odbyć w Inowrocławiu. Na ten zjazd wybrała się królowa Jadwiga, miasto samego króla Władysława, z obawy, aby ten oburzony wspomnieniem dawnych i świeżych najazdów Litwy nie uniósł się w zbyt zapalczywej mowie, i nie przyspieszył nią wojny, której troskliwie unikano. Gdy więc królowa w okazałym orszaku i z liczném gronem prałatów i panów przybyła do Inowrocławia, prowadzono przez dni kilka z Konradem v. Jungingen mistrzem i komturami Pruskimi narady i rokowania, ale daremne; mistrz bowiem i komturowie wszystkie żądania i warunki, acz na słuszności oparte, które Jadwiga królowa wraz z przytomnymi radcy Polskimi przedstawiała, odrzucali, i obyczajem swoim, to temi to owemi wybiegali się wykręty, w zamiarze, aby ziemię Dobrzyńską przez siebie zagarnioną jak najdłużej wytrzymując, podobnie jak ziemię Pomorską i inne powiaty królestwa Polskiego, prawem przedawnienia sobie przywłaszczyli. Skarciwszy zatém ostremi wyrzutami mistrza i komturów, że z taką chciwością i łakomstwem po cudze własności sięgali, święta ona niewiasta Jadwiga, jakimsiś niebieskim duchem natchniona, dodała: „że wprawdzie za życia swego wstrzyma tę srogą wojnę, która im grozi tak za obecne jako i dawne