Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/505

Ta strona została przepisana.
Zygmunt król Węgierski przybywszy do Władysława króla Polskiego do Krakowa, zabawia się na dworze gonitwami rycerskiemi i otrzymuje nagrodę.

Zygmunt król Węgierski, samą powodowany uprzejmością, nie był bowiem wcale zaproszony, zjechał do Władysława króla Polskiego do Krakowa, gdzie wzajemnie za ten miły dowód przychylności, tak od króla Władysława jako i królowej Jadwigi przyjęty był z największą czcią i ludzkością, i przez dni kilkanaście z całym dworem swoim i drużyną rycerstwa, przy hojném we wszystko opatrzeniu, wspaniale podejmowany. Na uczczenie tém świetniejsze przybyłego gościa, król Władysław zapowiedziawszy zjazd wielki u dworu, wyprawił z naznaczoną dla zwycięzców nagrodą rycerskie turnieje, na których Zygmunt król Węgierski potykał się kopiją z wszystkimi obecnymi rycerzami, wyzywany od nich kolejno z przyczyny godności królewskiej i okazałego rynsztunku. Poczém od Władysława króla Polskiego wspaniałemi uczczony upominkami, posławszy mu nawzajem od siebie bogate dary, wrócił wesoło do Węgier.

Papież Bonifacy IX przedaje Krzyżakom Inflantskim miasto Rygę za piętnaście tysięcy czerwonych złotych.

Bonifacy IX papież, chcąc dogodzić własnej i mistrza jako téż zakonu Krzyżaków Pruskich i Inflantskich dumie, miasto Rygę w Inflantach, które tak we względzie duchownym jako i świeckim, tak prawem pierwotném jak i nabytém, do arcybiskupstwa Ryzkiego należało, wraz z jego zamkami, obwodem całym i przyległościami, mimo sprzeciwiania się arcybiskupa i kapituły Ryzkiej, mistrzom i braciom Szpitalnym zakonu Teutońskiego Ś. Maryi, czarnym Krzyżakom Pruskim i Inflantskim, wieczystém prawem sprzedał za piętnaście tysięcy czerwonych złotych, krom pewnej ilości, którą między pośredników tej ugody, za ułożenie aktu kupna i przedaży, rozdzielono. A lubo rzeczony kościoł Ryzki, od pierwotnego założenia swego, tak w osobie arcybiskupa jako też prałatów i kanoników, był reguły mniszej, zakonu kanoników regularnych Ś. Augustyna; papież jednak Bonifacy, owém złotem ujęty, nadał mu mimo jego woli regułę zakonu Teutońskiego Krzyżaków czarnych. Wszelako rzeczony arcybiskup i kościoł Ryzki, prawując się o to przez lat przeszło pięćdziesiąt w kuryi Rzymskiej z mistrzem i zakonem Krzyżackim, aby go na zakon czarnych Krzyżaków nie przemieniano, przewiódł sprawę i w kilku sta owczych wyrokach zyskał wygraną. Albowiem mistrz i przerzeczeni bracia