Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/525

Ta strona została przepisana.

nie. Najwierniejszy zaś Zygmuntowi królowi Węgierskiemu rycerz Ścibor z Ściborzyc herbu Ostoja, w którym tenże Zygmunt położył wszystkę ufność swoję i wybawienia nadzieję, z licznym zastępem Polaków i Czechów wtargnął do królestwa Węgierskiego, i czyniąc wycieczki z zamków Trenczyna, Nitry i innych, pozdobywał najwarowniejsze twierdze, wielu panów Węgierskich pobrał w niewolą, i najusilniejsze łożył starania, aby wydobyć z więzów swego króla i pana. Za tę wierność i przychylność król Zygmunt nie szczędził do zgonu swoich względów tak jemu jako i jego potomkom, których wielkiemi zaszczyty wynagradzał. Za przezorną nareszcie radą matki .... wdowy po straconym wojewodzie, lękającej się, aby syn jej na uwięzionym i straży jego powierzonym królu Zygmuncie nie dopuścił się jakiej srogości, gdy występném królobójstwem wieczną na siebie i dom swój cały ściągnąłby sromotę, a ojca straconego nie przywróciłby przezeń do życia; za radą mówię matki, nalegającej, aby śmierci ojcowskiej mścił się raczej wspaniałością i dobrodziejstwem, rzeczony Mikołaj Gara uwolnił z więzów króla Zygmunta, który w poźniejszym czasie obdarzał go swoją łaską i do wysokich podniósł zaszczytów. Ale doznał tenże Zygmunt wielkiej w tym samym roku klęski. Albowiem Bonifacy IX, postanowiwszy króla Sycylii Władysława wesprzeć swoją pomocą i podźwignąć, uwolnił go naprzód od wszystkich opłat, które był winien kościołowi Rzymskiemu, i odpuścił mu trzechletnie z królestwa Sycylii dziesięciny, a potém wbrew prawom rzeczywistego króla Zygmunta, Aniołowi kardynałowi biskupowi Ostyeńskiemu, zwanemu Florentczykiem, w mieście Dalmackiém Jadrze (Zadra), gdzie jak twierdzono miało spoczywać ciało Ś. Symeona starszego, w obecności niektórych panów Węgierskich kazał go na króla Węgierskiego koronować. O czém gdy się król Zygmunt dowiedział, wtargnął z potężném wojskiem do Dalmacyi i wypędził Władysława z wielką jego sromotą; stronników zaś jego tak duchownych jak świeckich surowo pokarał.

Witołd książę Litewski puściwszy się w pogoń za mistrzem Inflantskim, który po splądrowaniu Litwy spokojnie do Inflant powracał, zadaje wielkie klęski Inflantczykom, i zamek z miastem Dwiną niszczy ogniem i grabieżą.

Nowe pod ten czas wszczęły się zatargi między Alexandrem wielkim książęciem Litewskim a Krzyżakami Pruskimi i Inflantskimi, w skutek których mistrz Inflantski zbrojno wszedłszy do Litwy spustoszył ją orężem i pożogą. Alexander Witołd wielki książę Litewski,