Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom III.djvu/90

Ta strona została przepisana.
Rok Pański 1317.
Mistrz Pruski dowiedziawszy się, że książę Władysław Łokietek wyprawił poselstwo do Rzymu z prośbą o koronę, usiłuje stawić mu przeszkody, i przez swoich posłów namawia Jana króla Czeskiego, aby jako prawy królestwa Polskiego dziedzic przeszkadzał Łokietkowi do osiągnienia korony.

Mistrz i zakon Krzyżaków Pruskich powziąwszy wiadomość, że Gerard biskup Włocławski udał się do Awinionu, z prośbą do papieża o przyznanie korony książęciu Władysławowi Łokietkowi, i z użaleniem się na ich niecne czyny i bezprawia, jęli zabiegać troskliwie, aby temu obojgu stawić przeszkody. Zaczém nałożywszy podatki na wszystkie prowincye przez siebie opanowane, dla uskutecznienia tego co przeciw poselstwu Gerarda uczynić zamierzyli, z jednej ziemi Pomorskiej, chociaż po świeżych klęskach wojennych wycieńczonej i osłabionej, naznaczywszy po skojcu zwyczajnym opłaty od grzywny, trzydzieści tysięcy grzywien jak mówiono wycisnęli. Temi i innemi pieniędzmi, które z portu Gdańskiego i towarów zabieranych z rozbicia okrętów na zasadzie tak zwanego prawa Rodyjskiego poczęli sobie odtąd przywłaszczać, bogactwa ich w krótkim czasie wzmogły się i do niesłychanej wzrosły zamożności. Z wzmagającą się potęgą, umysł ich butny i zuchwały w coraz większą urastał pychę i zarozumiałość. Wysławszy zatém do Awinionu posłów, którzyby prośby i zażalenia Polaków ladajaką i wykrętną zbyli odpowiedzią, inne poselstwo wyprawili do Jana króla Czeskiego z darami i upominkami znakomitej wartości, usiłując go skłonić równie datkiem jak namową: „aby nie dopuszczał osadzać na stolicy królestwa Polskiego Władysława Łokietka, w którym sobie i królestwu swemu groźnego mieć będzie nieprzyjaciela, zwłaszcza gdy sam słuszniejszém prawem niż Władysław mógł sięgać po toż królestwo, na zasadzie związków małżeńskich z Elżbietą, która była córką Wacława króla Czeskiego i Polskiego, prawnie mu przynależące.“ Dał się snadno namówić król Czeski; zaczém wysłani od niego posłowie do Awinionu, żądaniom Polaków przez Gerarda biskupa Włocławskiego wyniesionym usiłowali tak osobistemi zabiegi jako i jawném działaniem stawiać przeszkody, a z różnych względów wywodzić, że królestwo Polskie spadało na Jana króla Czeskiego, który też słusznie aż po te czasy używał takowego tytułu; wszystko zaś, co przedstawili i przytoczyli, w swoim czasie i w swojém miejscu obiecywali udowodnić.