ich przez niejaki czas trzymano. Ale nakoniec, monarcha pełen dobroci i litości, na prośby i wstawienia prałatów i panów Polskich, przebaczył im wspaniale popełnioną winę, i wrócił zabrane dziedzictwa i włości, krom jednego wójtostwa Krośnieńskiego, które zatrzymane zostało aż do dziś dnia.
Z Niepołomic król Władysław zwykłemi drogami wyruszył do Litwy, gdzie przez całą zimę zabawiał się łowami. Z ubitej zaś rozmaitego rodzaju zwierzyny, jakiej Litwa dostarcza, naprzód królowej Zofii, potém arcybiskupom, biskupom, wojewodom i panom Polskim, niemniej Szlązkim książętom, kapitule krakowskiej, mistrzom i doktorom krakowskiej szkoły, tudzież rajcom Krakowskim, w każdej porze czasu, całemi sztukami, albo gdy ciepło nastawało, w solonych wędlinach przesyłał: przez co łaskę swoję i szczodrotę szeroko po kraju rozsławiał, i u poddanych miłość i serca sobie zyskiwał.
Dnia szóstego miesiąca Maja, Bolesław książę Cieszyński, syn starszego Przemysława, zakończył życie w Cieszynie; zwłoki jego pochowano w grobach ojców, w klasztorze Cieszyńskim zakonu kaznodziejskiego. Zostawił czterech synów, rzadkiej urody mężów, jako to: Wacława, Władysława, Przemysława i Bolesława, z których dwaj, Wacław i Władysław, bezpotomnie pomarli; tudzież córkę jedyną Alexandrę, wydaną za Władysława Garę wojewodę Węgierskiego. Było to potomstwo zrodzone z drugiej żony Ofki, najpiękniejszej wieku swego niewiasty, córki Ziemowita książęcia Mazowieckiego, a siostrzenicy rodzonej Władysława króla Polskiego. Pierwsza bowiem żona Małgorzata, córka Janusza książęcia Raciborskiego, którą był wbrew woli ojcowskiej pojął, zeszła bezpotomnie.