Wojciech Jastrzębiec, arcybiskup Gnieźnieński, z nakazu Marcina V papieża, odbył w tym roku w prowincyi Gnieźnieńskiej, według danego mu od Stolicy Apostolskiej przepisu, wizytę powszechną, skracając zagnieżdżone między duchownymi nadużycia, występki i zgorszenia. A gdy wszystkie dyecezye i katedry kościoła Polskiego okazały mu swoję powolność, sama tylko, dyecezya Wrocławska, czyli-to poczuwając się do swoich zdrożności, czy nie chcąc poprawy i zniesienia nadużyć, i karcącej surowości swego metropolity, przytoczywszy na obronę srogie z Czeskim i kacerzami wojny, które małą tylko jej część dotykały, oparła się zamierzonej wizycie, i temu, który jej niósł zbawienny pożytek, różne stawiąc pozorne przeszkody, wstępu do siebie nie dopuściła. Sam zaś Wojciech Jastrzębiec arcybiskup Gnieźnieński, lubo wielce na tém cierpiał, że biskup i duchowieństwo Wrocławskie z taką pogardą go odepchnęli, i lubo mógł na całą dyecezyą Wrocławską jako nieposłuszną położyć interdykt, jak mu niektórzy roztropni i uczeni mężowie doradzali; wszelako z obawy śmierci wstrzymał się od rościągnienia tej kary kościelnej, ostrzeżony przez wróżków, że jeśliby trwając w zamiarze zwiedzenia dyecezyi Wrocławskiej, przybył do niej i karami kościelnemi zmusił ją do posłuszeństwa, od trucizny sobie zgotowanej niezawodnie zginie.
W Sobotę, dnia dwudziestego czwartego Sierpnia, Andrzej Laskary biskup Poznański, przesiedziawszy na stolicy lat piętnaście, w zamku swego ojczystego dziedzictwa Gosławic, który sam był zmurował, pobożnie i po katolicku, opatrzony ś. Sakramentami umarł i w kościele Poznańskim pochowany został. Po jego śmierci, Marcin V papież z własnej woli i władzą swoją Apostolską naznaczył na biskupstwo Mirosława proboszcza Gnieźnieńskiego, swego domownika i datarza (datarius), praw kościelnych doktora, szlachcica Polskiego, herbu Nałęcz. Z kapituły zaś Poznańskiej niektórzy prałaci i kanonicy, na wstawienie się króla, obrali Stanisława Ciołka podkanclerzego królestwa Polskiego, szlachcica herbu Ciołek: zkąd między papieżem Marcinem a Władysławem