na łono świętej matki kościoła, albo ukrócenia opornych siłą po nieprzyjacielsku; tak, iżby po oczyszczeniu Czech z tej zarazy, ościenne także ludy, błędami ich skalane, skłoniły się do prawej czci Boga i posłuszeństwa kościołowi, nawróciwszy albo wypędziwszy od siebie odszczepieńców. Jakoż udzielamy niniejszém pismem naszém twej Królewskiej Wysokości zupełną moc i władzę nawracania rzeczonych odszczepieńców, sądzenia ich w tej wyłącznie sprawie, znoszenia się z nimi, rozprawiania i układania, osobiście albo przez swoich zastępców, odpuszczania im winy za pośrednictwem nas samych albo jakiego z pomiędzy mężów duchownych przez nas wysłać się mającego: a cokolwiek zdziałasz albo w sprawie pomienionej przyrzeczesz, to my chętnie przyznamy i potwierdzimy, bylebyś ty albo kto inny nie przyrzekł lub nie dopuścił co przeciwnego wierze katolickiej, nakazom Ojców świętych i przepisów kościoła. A jeśliby trwali upornie w swoich błędach, nadajemy ci takąż samą wolność i władzę napadania zbrojno w naszém i kościoła imieniu na ich miasta, miasteczka, wsie i włości, zabierania ich w niewolą, i wedle brzmienia ustaw kanonicznych prześladowania aż do zagłady. Niniejszemu zaś pismu nie mają bynajmniej stać na przeszkodzie jakiekolwiek zobowiązania, umowy, pozawierane układy albo przymierza, z osobami jakiegokolwiek bądź stanu, powołania albo godności. Chociażby nawet takowe zobowiązania, umowy, piśmienne układy i przymierza były zatwierdzone przysięgą, uchwalamy i władzą naszą orzekamy, że w takim razie żadnej nie mają mieć wagi i znaczenia, gdyż w nich wyłączny zawsze panować powinien wzgląd na cześć i chwałę Bożą, pożytek wiary katolickiej i dobro powszechne. Jakoż w każdej sprawie, gdzie idzie o utrzymanie wiary, świętej, godzi się i należy owszem działać i występować nie tylko przeciw umowom i obietnicom, ale nawet przeciw prawom przyrodzonym, krewnemu, bratu, ojcu i synowi; ani może się nazywać zbrodnią, cokolwiek podjęte jest w obronie wiary katolickiej. Dan w Rzymie u ŚŚ. Apostołów, dnia pierwszego Października.“
Drugi list papieski do Władysława króla Polskiego, pisany w przedmiocie nawrócenia Czechów:
„Marcin biskup, sługa sług Bożych. Najmilszemu w Chrystusie Władysławowi, dostojnemu królowi Polskiemu, pozdrowienie i Apostolskie błogosławieństwo. Niedawno z rady Wielebnych braci naszych, kardynałów świętego Rzymskiego kościoła, tudzież wielu prałatów, doktorów i mistrzów rozmaitych narodów, poruczyliśmy twej Królewskiej Miłości zbrojną wyprawę w obronie wiary katolickiej przeciw Czechom odszczepieńcom, jak to pismo nasze w tym przedmiocie wydane dokładniej wyraża, nie wątpiąc bynajmiej, że tę sprawę miłą Bogu i dla ciebie chwały pełną z radością i bohaterskim zapałem podejmiesz, i wedle poruczenia naszego, tudzież
Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/361
Ta strona została przepisana.