Strona:Jana Długosza Dziejów Polskich ksiąg dwanaście - Tom IV.djvu/372

Ta strona została przepisana.

i królestwa Polskiego, nastąpiłyby jak mówią srogie wojny, spustoszenia krajów, rozlewy krwi chrześciańskiej i największe zgorszenia, których wszelkiemi sposoby unikać potrzeba: przeto pragnąc, jako jest powinnością naszą, odwrócić od chrześcian tak wielkie nieszczęścia i klęski, upominamy najmiłościwiej twoję Królewską Wysokość, błagamy cię z serca i przez miłosierdzie Jezusa Chrystusa, abyś w tej sprawie nie był zbyt skwapliwy, nie poczynał nic bez długiego i dojrzałego namysłu i porady kościoła, abyśmy nie byli zmuszeni potém, nie mogąc skrzywdzonym a proszącym odmówić sprawiedliwości, wglądać i rozpoznawać, azali rzeczone przysięgi i sojusze były pogwałcone lub nie, jak tego król Polski zdaje się żądać, a w wymiarze słuszności odwoływać może to, coby nieprawnie byłoby zdziałane, z wielkiém ludu chrześciańskiego zgorszeniem. Nie chcielibyśmy widzieć w tobie sprawcy i podżegacza tego sporu; radzibyśmy nawet usunąć od ciebie wszelkie podejrzenia, aby sława twoja tak wielka i głośna nie poniosła skazy, a duszy twej nie ucisnął ciężar tak wielkiego grzechu, i abyś na ostatnim sądzie nie okazał się winnym wszystkich pomienionych nieszczęść, które jak się zdaje były nieuchronne. Zaczém, Synu Najmilszy, miarkuj w tej niebezpiecznej sprawie twoje chęci, przyjm ojcowskie rady nasze i upomnienia, a drogę przez nas tobie wskazaną, pośrednictwo mających się do nas wyprawić posłów, innym pokazuj. My również pomienionego Książęcia, dla wysokiej jego zacności, i znakomitych usług, jakie wyświadczył kościołowi w rozkrzewianiu wiary chrześciańskiej, w wielkiém mamy poważaniu, i miłujemy ojcowską miłością, godnym nawet ze wszech miar sądzimy królewskiej korony. Ale pragniemy, aby takiego zaszczytu dostąpić mógł w pokoju, bez zgorszenia, bez krzywdy i zatargów z swoim bratem, jak to wypisaliśmy w innym liście do Jego Wysokości. Dan w Rzymie u Ś. Piotra, dnia trzynastego Listopada. Naszych rządów Papieskich czternastego roku.“

Papież upomina listem Witołda książęcia, aby nie sięgał królewskiej godności.

Marcin biskup, sługa sług Bożych. Ukochanemu Synowi, dostojnemu mężowi Alexandrowi, wielkiemu książęciu Litewskiemu, pozdrowienie i Apostolskie błogosławieństwo. Przełożono nam niedawno ze strony Najmilszego w Chrystusie Syna, Władysława, dostojnego króla Polskiego, w obec Zgromadzenia Wielebnych braci naszych, Kardynałów świętego kościoła Rzymskiego: że lubo twoja Książęca Miłość przyrzekłeś był dawnemi czasy i uroczyście zaprzysiągł wierność i najściślejszy z rzeczonym królem związek, stwierdzony zgodą i zezwoleniem wszystkich książąt i panów Litwy i Rusi, tak iż zobowiązałeś się być mu radą i pomocą we wszyst-